Woda płynęłaby, gdyby nie awaria skrzynki elektrycznej, w której znajduje się główne urządzenie sterujące studnią.
- Bezpieczniki zamontowane w skrzynce nie są oryginalne, są prowizorycznie naprawione, co zagraża życiu i zdrowiu użytkowników - skarżą się mieszkańcy.
O fatalnym stanie tej skrzynki mieszkańcy Krzesławic informowali władze gminy poprzedniej i obecnej kadencji. Do chwili obecnej skrzynka nie została wymieniona, a urządzenia nie zostały naprawione.
Mieszkańcy interweniowali w tej sprawie u wójta Krzysztofa Urbańczyka bezskutecznie. Na pisma - jak twierdzą - nie dostali odpowiedzi.
- Wójt unika z nami spotkań, nie odbiera telefonów, a odebrane przerywa w trakcie, odkładając słuchawkę - skarżą się mieszkańcy.
My także usiłowaliśmy porozmawiać z wójtem w tej sprawie, jednak nie dostaliśmy odpowiedzi.
- Znam problem studni w Krzesławicach, proszę zachować obiektywizm - powiedział nam wójt Urbańczyk i... odłożył słuchawkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?