Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Szydłowiec. Zajście podczas mszy świętej w parafii w Szydłówku. Ksiądz nie zgłosił sprawy

jp, red
ilustracja
ilustracja archiwum
"Wyszedł na środek kościoła, chciał uderzyć księdza, a potem zaczął krzyczeć: wojna, wojna! Nie wydawał się pijany" - opowiadają nam świadkowie zajścia podczas pasterki w parafii w Szydłówku koło Szydłowca.

Jak już informowaliśmy, do incydentu doszło podczas nocnej mszy świętej, zwanej potocznie pasterką.

"Podczas mszy świętej, kiedy ksiądz rozpoczął kazanie, nagle przez środek kościoła zaczął iść nieznany mi mężczyzna, zarówno ja i moja rodzina, z którą uczestniczyłam w pasterce, myśleliśmy, że stało się coś ważnego i mężczyzna chciał powiadomić o tym księdza. Ksiądz widząc nadchodzącego, przerwał kazanie i nagle ten człowiek spoliczkował księdza , po czym stanął na środku kościoła i wykrzyczał "wojna, wojna"! (...) Nie wydawał się być pijany" - pisze do nas jedna z uczestniczek pasterki w kościele w Szydłówku koło Szydłowca.

Jej relację potwierdza wpis na naszym forum internetowym:

"Kazanie dopiero zaczęło i nie było w nim mowy o polityce. Wrażenie było takie, że ten człowiek idzie poprosić o jakąś pomoc lub coś ogłosić np. że zaginęło dziecko lub coś w tym stylu. Nikt nie spodziewał się ataku. Dopiero, kiedy się zamachnął, zaczął krzyczeć "wojna, wojna". Odszedł w stronę ludzi i przejęło go kilku panów, a następnie wyszli z kościoła. Ksiądz zamilkł może na minutę, a następnie kontynuował kazanie nie komentując zdarzenia" - pisze osoba, podpisująca się "parafianin".

Jeszcze inny świadek zdarzenia twierdzi, że napastnik nie uderzył księdza, a tylko zamachnął się na niego, a ten odskoczył.

Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia.

- Policja otrzymała wezwanie w sprawie rzekomego zakłócania mszy świętej. Patrol przed kościołem otrzymał wyjaśnienie księdza, że "nie doszło do zakłócenia mszy świętej i nie będzie wnoszona żadna skarga". Ujęty przez parafian mężczyzna był trzeźwy, policjanci odwieźli go do domu w Szydłowcu - mówił nam Rafał Jeżak.

Zobacz też: Biskup radomski na pasterce w katedrze w Radomiu / echodnia.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie