Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
- Najważniejsze prace już za nami, jabłka zostały zerwane, ale nawet o tej porze, na początku listopada, pracy w sadzie nie brakuje – opowiada Monika Bankiewicz, Przede wszystkim trzeba zebrać owoce, które spadły na ziemię i leżą wciąż na trawie. Każde jabłko da się wykorzystać, a te owoce ze spadów trafiają do przetwórni, jako owoce przemysłowe.
- Jabłka ze spadów wykorzystuje się choćby na soki przemysłowe – dodaje pani Monika. Większość jednak owoców, ręcznie zrywana, trafia na półki sklepowe, jako jabłka spożywcze. Są doskonałej jakości, z niektórych owoców produkuje się w gospodarstwie sok „Smaczek z Doliny Radomki”.
- Jesień, to także czas na uporządkowanie całego sadu. Trzeba wykosić trawę, zebrać połamane gałęzie, zgrabić liście, uporządkować cały sad i przygotować drzewa na zimę – dodaje Monika Bankiewicz. W tym roku sadownicy mieli sporo pracy, a w dodatku w kwietniu i maju były przymrozki, które mogły zniszczyć kwitnące już wtedy jabłonie.
- Na szczęście w naszym sadzie mamy instalacje przeciwprzymrozkową. Bez niej nie mielibyśmy tak dobrych zbiorów. Jabłka w tym roku dość dobrze obrodziły, choć bywały i lepsze lata – dodaje pani Monika.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?