Paliło się osobowe renault. Przerażeni właściciele powiadomili Straż Pożarną. Ratownicy przystąpili do gaszenia budynku, ale nie to okazało się najtrudniejszym zadaniem w tej akcji. W środku znajdowała się bowiem butla z gazem - acetylenem. W każdej chwili mogła ona wybuchnąć! Aby zapobiec eksplozji, strażacy szybko wynieśli butlę z pomieszczenia i zaczęli ją chłodzić.
- Kilkadziesiąt metrów od posesji znajduje się rzeczka, nasi ratownicy wkładali ją do wody. Wezwanie dostaliśmy w czwartek około godziny 23 w nocy, akcja zakończyła się natomiast dopiero w sobotę rano. Butlę przejęła specjalistyczna firma - opowiadał Bartłomiej Wilczyński, rzecznik prasowy szydłowieckiej Państwowej Straży Pożarnej. "Rycerzom Świętego Floriana" udało się zapobiec tragedii. Sami przeżywali jednak trudne chwile, czując się jak... detonujący materiał wybuchowy saperzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?