Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grójec zasługuje na unijne miliony. Wiem jak je zdobyć! - przekonuje Artur Banasiewicz (pełny zapis czatu)

Oprac. /mag/
Łukasz Wójcik
W poniedziałek gościliśmy na czacie "Echa Dnia" jednego z dwóch kandydatów na burmistrza Grójca.

Zapis czatu w "Echu znad Pilicy"

Zapis czatu znajdziecie też w piątek, 22 października w tygodniku powiatowym.

W ramach naszej akcji społecznej "Mała Ojczyzna - Duża Sprawa" przed wyborami samorządowymi prowadzimy czaty, czyli internetowe spotkania z kandydatami na burmistrzów wszystkich miast regionu. We wtorek, 19 października od godziny 11 - kandydaci na burmistrza Lipska.

Groj: * Skąd pomysł na start w wyborach?

Artur Banasiewicz: Witam bardzo serdecznie! Uważam, że Grójec zasługuje na więcej! Nasza gmina to wspólne dobro, razem możemy sprawić, że miasto i gmina będą rozwijały się o wiele szybciej. Posiadam odpowiednią wiedzę i doświadczenie, mimo młodego wieku. Aby przeprowadzić konieczne zmiany.

alekgrab: * Witam Pana! Czy jest Pan gotów podołać zadaniom burmistrza, niemałego w sumie miasta Grójec, które przez lata przyzwyczaiło się do rzadów burmistrza Stolarskiego?

AB: Tak, jestem gotów. Do swojego startu podchodzę bardzo poważnie, poprzedziłem go gruntowną analizą, przygotowałem plan zarządzania gminą przez nadchodzące cztery lata, uwzględniając m.in. pozyskiwanie większej ilości dotacji zewnętrznych i gruntowny rozwój infrastruktury, potrzebnej do stworzenia atrakcyjnego miejsca do życia, którym to Grójec po moich rządach będzie. Program, który przygotowałem i zaprezentowałem, jest bardzo szeroki. Pokrótce można sprowadzić go do haseł, zmierzających do polepszenia warunków zycia Grójczan. 1. konieczna budowa 2 gimnazjum z zapleczem sportowym, musi powstać przedszkole ze żłobkiem, a przy nim "nowe" centrum miasta, czyli przestrzeń publiczna, wokół której skupi się życie ludzi zamieszkujących nowe osiedla w południowej części miasta. 2. rozwój przedsiębiorczości - uważam, że musimy pozyskać nowych, nieuciążliwych inwestorów do "strefy przemysłowej" w Słomczynie, można to zrobić, tylko trzeba chcieć. Wiem, że jest zainteresowanie wśród dużych firm terenami w naszej gminie, wprowadzimy też zmiany administracyjne, usprawniające obsługę małych firm. 3. restrukturyzacja Urzędu Gminy i podległych mu jednostek: przeprowadzimy audyt całego urzędu, wprowadzimy system zarządzania jakością ISO, zatrudnimy specjalistów od pozyskiwania środków zewnętrznych, ustanowimy koordynatora ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi. Myślę, że w dalszej części naszego spotkania, będę mógł rozwinąć ten wątek.

ciekawsk: * na ile realne jest powstanie term o których pisze pan w programie wyborczym?

AB: - Inwestycja geotermalna zawierałaby w sobie, oprócz parku rozrywki, czyli zespołu basenów, również geotermię, która dostarczałaby ciepło do pewnej części gminy. Realność tego przedsięwzięcia wykaże analiza, którą zlecimy wyspecjalizowanej firmie, jeżeli będzie ona pomyślna, to po pozyskaniu wystarczających źródeł finansowania zewnętrznego, obiekt zostanie wybudowany. Perspektywa czasowa powinna zamknąć się do 2016 roku. Grójec znajduje się w tym samym obszarze geotermalnym, co Mszczonów, który stworzył taki obiekt.

nico * Czy jest Pan w stanie podać koszty takiej inwestycji?

AB: - W zależności od zakresu, to sądzę że będzie to od 30 do 50 mln złotych.

marcin: * Panie Arturze chciałbym zapytać o Pana program wyborczy, dotacje , które chce pan uzyskać są nie realne. Nie da się uzyskać takich kwot, trzeba także pamiętać o wkładzie własnym. Co pan na to?

AB: - Założenia finansowe do programu zakładają wydatkowanie około 78 mln złotych przez 4 lata. W głównej mierze będą to pieniądze z budżetu inwestycyjnego gminy. Dla porównania podam, że w tym roku gmina Grójec na inwestycje przeznaczyła około 21 mln złotych. Na każde z zadań ujętych w programie złożone zostaną wnioski o dofinansowanie zewnętrzne. Nie twierdzę, że na wszystkie dostaniemy pieniądze, ale na część na pewno. To pozwoli nam na wydatkowanie wspomnianej na początku sumy. Jestem tego pewien!

noname80: * Czy będzie Pan próbował znaleźć inwestorów, którzy mogliby zagospodarować tereny wokół giełdy samochodowej w Słomczynie?

AB: - W bieżącej kadencji, gdy jeszcze nie rozeszły się nasze drogi z burmistrzem Stolarskim, jako pracownik odpowiedzialny za współpracę z inwestorami zewnętrznymi, nawiązałem kontakt z jedną z największych polskich firm z branży logistyczno - komputerowej. Firma ta chciała zainwestować na terenach w Słomczynie, miała tam powstać jej główna siedziba, wraz z zapleczem logistycznym. Chodzi o firmę Action, która planowała docelowo zatrudnić około 500 osób. Niestety, poprzez wydłużające się prawie do 2 lat procedury urzędowe i zaporową cenę przetargową na grunty, inwestor zmienił zdanie. Dodam tylko, że byłaby to firma nieuciążliwa, zajmująca się głównie logistyką, odmiennie od firm, które chcą inwestować na terenach prywatnych w Głuchowie, jak biogazownia i asfaltownia.

alekgrab: * Słyszałam również, że od niecałego miesiąca jest Pan młodym tatą. Gratulacje! To niezwykle absorbujące i nowe obowiązki, jak Pan zamierza je pogodzić? Ja, w każdym razie, trzymam za Pana kciuki...!

AB: - Dziękuję bardzo, godzę wszystkie obowiązki, a te przyjmuję z prawdziwą przyjemnością i szczęściem :) Trochę mniej śpię, ale i tak wcześniej spałem około 6-7 godzin, więc teraz mogę 5. Nie ma problemu!

taktoja: * Czy to prawda ze jak mowią, po objęciu stanowiska burmistrza pozwalnia Pan dotychczasowych pracowników urzędu?

AB: - Nie, nie jest to prawda (śmiech). Znam osobiście praktycznie wszystkich pracowników urzędu, oprócz kilku wyjątków, są to ludzie, którzy w normalnych, przyjaznych warunkach chcą dobrze pracować na rzecz naszej gminy.

taktoja * Jest Pan młodym człowiekeim. Jak ma Pan zamiar przekonac do siebie osoby, które glownie z tego powodu skreslaja Pana jako kandydata?

AB: - Uważam, że zarówno mój wiek (30 lat), jak i mojego konkurenta (57 lat) nie powinien być wyznacznikiem do podejmowania decyzji wyborczych. Liczą się kompetencje, wiedza, zaangażowanie i uczciwość.

nico * Jesli tak, to dlaczego w Okolicy atakuje Pan wszystko, co realizuje urząd kierowany przez Burmistrza?

AB: - Nie jest to prawdziwe stwierdzenie. Spotkałem się z tym zarzutem w jednym z artykułów burmistrza, który uważa, że pisanie o jego działalności jest niejako równoznaczne z pisaniem o urzędzie i Grójcu jako całości. Publikujemy wiele artykułów dotyczących działalności gminnych instytucji, jak na przykład Miejsko - Gminnej Biblioteki czy GOS-u. Publikowane są też teksty regionalistów i historyków o naszej ziemi. Od pewnego momentu, a dokładnie rzecz biorąc, odkąd odszedłem z pracy w Urzędzie Gminy, znaczna część jednostek podległych burmistrzowi, przestała przesyłać nam materiały i informacje. Na szczęście dla czytelników Okolicy, część szkół i jednostki wspomniane na początku, przysyłają nam materiały, które zamieszczamy nieodpłatnie.

nico * Jakie ma pan zatem kompetencje - doświadczenie w gazecie Okolica i gdzie jeszcze? Chyba nie w urzędzie, bo tam kierował Pan tylko promocją, a więcej czasu przesiadywał w Okolicy.

AB: - Jestem asesorem przy regionalnym programie operacyjnym, oceniam wnioski o dofinansowanie unijne, w związku z tym wiem, jak powinny być pisane, żeby otrzymać dofinansowanie. Spotkałem się z informacjami, że jakieś "ciemne siły" nisko oceniają wnioski Grójca i dlatego nie dostaje on dotacji. Informuję więc, że w mojej umowie z Mazowiecką Jednostką Wdrażania Projektów Unijnych jest zapis, że nie mogę oceniać wniosków instytucji, w których pracowałem i z którymi byłem lub jestem związany. Asesorzy nie mogą się również kontaktować między sobą w sprawie poszczególnych wniosków, ujawniając dane beneficjentów. Jestem również doradcą starosty Różyckiego, w ramach swoich zadań współpracuję z urzędnikami przy wnioskach o dotacje. Powiat grójecki pozyskał bardzo dużo dofinansowań zewnętrznych i wybudował najwięcej dróg w regionie, pozyskując około 6 mln złotych z pieniędzy zewnętrznych, około 8 mln trafiło na rewitalizację Muzeum w Warce. Starostwo dostało też kilka tzw. miękkich dotacji, na kwotę kilku milionów złotych. Dodam na koniec, że trwa procedura odwoławcza dotycząca wniosku na 10 mln złotych na rewitalizację grójeckiego stadionu "na dołku". Jestem również przedstawicielem wojewody mazowieckiego w Radzie Społecznej przy grójeckim szpitalu. Pełnię funkcję wiceprezesa Lokalnej Grupy Działania "Kraina Kwitnących Sadów", w której to pozyskaliśmy 9 mln złotych dotacji na aktywizację i inwestycje na terenach gminy Grójec i kilku ościennych. Ukończyłem studia na Uniwersytecie Warszawskim, na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, kierunek polityka społeczna, który to przygotowuje m.in. do funkcji samorządowych.

ja * kto zostanie pana zastępcą, gdy zostanie pan burmistrzem?

AB: - Mam koncepcję wyłonienia zastępcy w swego rodzaju "konkursie", w którym wyspecyfikuję cechy uznawane przeze mnie za najbardziej adekwatne do pełnienia tej funkcji, w tym: doświadczenie przy realizacji inwestycji, znajomość procedur unijnych oraz prawa administracyjnego. Nie myślę o konkretnej osobie, typuję kilka.

ja * Ma pan duże ambicje na pozyskanie środków unijnych:) Dlaczego pan nie pozyskał ani złotówki dla Gminy Grójec kiedy był pan specjalistą od pozyskiwania środków?

AB: - Pozyskiwaniem środków zewnętrznych zajmowałem się przez nieco ponad rok, współuczestniczyłem przy dotacji pozyskanej na rewitalizację Ratusza, boisk "Orlik", wielu inwestycji z zakresu wod.-kan. (pożyczki umarzalne), a także dróg wiejskich. Po tym okresie przeniosłem się ze swoją działalnością do starostwa.

karramba * A co Pan myśli o organizacjach społecznych? Czy są w Grójcu potrzebne? Czy gmina będzie je wspierać?

AB: - Oczywiście, że TAK! Jak wspomniałem, ustanowimy pełnomocnika ds. organizacji pozarządowych. Wiem, że tego typu organizacje są bardzo potrzebne i wspierają mieszkańców. Doświadczenia w tej materii nabyłem zasiadając w komisji grantowej programu "Działaj Lokalnie", organizowanej przez Andrzeja Zarębę i jego stowarzyszenie WARKA. Wiem, jak ważną pracę wykonują oni i im podobni pasjonaci, jak Wolontariat "Dobre Serce"

WgrGr * Jak Pan ocenia przekształcenia w szpitalu w Grójcu i pracę zarządu szpitala?

AB: - Uważam, że zmiany w szpitalu były konieczne, na kompleksową ocenę jest jednak za wcześnie, choć widzę część działań, które są pozytywne. Jeżeli wyborcy powierzą mi funkcję burmistrza Grójca i, jeśli będzie takie oczekiwanie radnych i społeczeństwa, uważam, że jedną z najlepszych form sprawowania kontroli nad spółką Powiatowe Centrum Medyczne będzie objęcie przez Gminę Grójec części udziałów w tejże. Wtedy będziemy mieli realny wpływ na to, co dzieje się w szpitalu.

WgrGr * Kto będzie odpowiadał za opiekę społeczną jak zostanie Pan burmistrzem???

AB: - Obserwuję sytuację w M-G OPS, widzę, że ten temat wzbudza wiele emocji, często negatywnych. Jakiekolwiek decyzje, zresztą jak w każdym przypadku, będą poprzedzone audytem działalności jednostki. Dopiero ten dokument wykaże co i jak trzeba zmienić.

MaR * Według Pana jakie są mocne strony Gminy Grójec do pozyskania inwestorów zagranicznych?

AB: - Grójec ma podpisane kilka umów partnerskich z miastami w Europie. Niestety, ta współpraca obecnie praktycznie nie istnieje. Jestem w stanie odnowić kontakty z przedsiębiorcami, choćby w Włoch, którzy według mojej wiedzy nadal są zainteresowani inwestowaniem w Grójcu. Pozostałe atuty są dość oczywiste: lokalizacja przy trasie S-7, 40 km do Warszawy i lotniska oraz węzła kolejowego w Chynowie. Trzeba to wszystko dobrze "opakować" i sprzedać te atuty inwestorom. Potrafię to zrobić.

taktoja * część ludzi nie czyta Okolicy, tylko inne gazety, w których jest Pan bardzo źle opisywany. Jak zamierza Pan dotrzeć do tych, którzy znają Pana niestety tylko z tych gazet?

AB: - W najbliższych dniach rozpoczynam cykl spotkań, opracowałem program wraz z wyliczeniami finansowymi, jestem w stanie wszystkie zawarte tam tezy zaprezentować i je obronić. Zaczynam od spotkania na targowisku miejskim i w dużych zakładach pracy.
Moderator: proszę o dwa ostatnie pytania

Wojtek * Panie Arturze jest Pan młody dynamiczny pełen energii popiera Pana większą część mieszkańców Grójca, co ma Pan do zaoferowania starszym obywatelom, bo obecny burmistrz wybudował im rynek, na którym mogą tylko siedzieć.

AB: - Zadbamy o seniorów, będziemy organizować kursy i spotkania tematyczne, współpracować ze wszystkimi ośrodkami zdrowia, w celu promocji zdrowia i wdrażania programów opieki nad ludźmi starszymi. Zależy mi na tym, aby ludzie nie czuli się samotni i opuszczeni, dlatego na pewno GOK będzie przygotowywał ofertę dla tej grupy mieszkańców (koncerty, spotkania, wieczorki tematyczne). Kto wie, może będzie z tego Uniwersytet III Wieku, tak bardzo w Grójcu potrzebny?

alekgrab * A czy nie obawia się Pan ewentualnego zawodu ze strony mieszkańców Grójca w późniejszym terminie Pana rządów?

AB: Zrobię wszystko, aby nie zawieść zaufania mieszkańców naszej gminy. Wszystkie rzeczy, których się podejmuję traktuję bardzo poważnie. Dziękuję redakcji "Echa Dnia" za możliwość spotkania z Grójczanami. Pozdrawiam!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie