Groźby wobec lokalnych samorządowców i policjantów z regionu radomskiego. Sprawę przejęła Prokuratura Regionalna w Warszawie
O sprawie pisaliśmy w styczniu. To jeden z wątków dużej sprawy ataku na rodzinę Pawła Wojtunika, byłego policjanta i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, który pochodzi z Białobrzegów. Tego samego dnia wulgarne maile z groźbami trafiły na skrzynki między innymi z samorządowców z regionu radomskiego. Zostały rozesłane ze skrzynki mailowej nastoletniej córki Pawła Wojtunika. W podpisie też było imię i nazwisko nastolatki.
Groźby dostali między innymi Sylwester Korgul, starosta powiatu białobrzeskiego oraz Krzysztof Ambroziak, starosta grójecki i Krzysztof Wolski, starosta kozienicki. Ale też komendanci policji w Białobrzegach i Kozienicach.
Maile są bardzo wulgarne, padają w nich groźby śmierci. Treść dotyczy między innymi zmuszania do noszenia maseczek, szczepień i ograniczeniach wynikających z pandemii. Autor lub autorka pisze też o swoim wieku i wynikającej z niego ewentualnej bezkarności.
- Czytając treść pomyślałem w pierwszej chwili, że autorką jest uczennica którejś z naszych szkół. Sprawdziliśmy, osoba o tym imieniu i nazwisku nie uczy się u nas. Jeszcze tego samego dnia złożyłem doniesienie do prokuratury. A wieczorem, już w domu poszperałem w internecie i znalazłem osobę o tym imieniu i nazwisku. Przyznam, że nawet miałem wykonać połączenie do pana Wojtunika, ale niedługo po tym on sam napisał o włamaniu na skrzynkę córki - mówił nam wtedy Krzysztof Ambroziak.
Starostowie i komendant policji w Kozienicach złożyli zawiadomienie w sprawie gróźb. Początkowo trafiły one do prokurator rejonowych. Akta zostały jednak przesłane do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, która nadzoruje śledztwo. Jak powiedział nam prokurator Artur Saduś, rzecznik Prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie dotyczy ono około 10 osób z Polskie, które również dostały maile z groźbami.
- Śledztwo nadzoruje Prokuratura Regionalna w warszawie, jest ono prowadzone wspólnie z Wydziałem do spraw cyberprzestępczości Komendy Stołecznej Policji w Warszawie - mówił prokurator Saduś. - Nie udzielamy informacji na temat szczegółów.
Ataki na rodzinę Pawła Wojtunika
Paweł Wojtunik w połowie stycznia informował, że ktoś podszywał się pod jego córkę i rozsyłał maile do urzędników.
- Wykorzystywanie dzieci do tak niecnych prowokacji to moralne dno… - pisał na Twitterze w połowie stycznia tego roku.
Przypomnijmy, fałszywe maile ze skrzynki córki Pawła Wojtunika to tylko jeden z elementów ataków na rodzinę byłego komendanta Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak informował trwają one od sześciu lat. także w styczniu tego roku doszło do brutalnego aktu, którego ofiarą padła druga z córek Wojtunika. Ktoś włamał się do jego telefonu i wykorzystując to zadzwonił do jego córki. Kobieta miała usłyszeć, że jej ojciec nie żyje, a sprawca dzwoni z jego telefonu. Jak opowiadał Paweł Wojtunik, na wyświetlaczu córki miał się wyświetlić jego numer telefonu i jego zdjęcie. Były szef CBA złożył zawiadomienie w tej sprawie i oczekuje ujęcia sprawców. W poniedziałek poinformował zaś, że wyznacza 20 tysięcy złotych nagrody dla osoby, która pomoże ustalić i zatrzymać sprawców ataku.
- Nie wiem kim jesteście kanalie ani dlaczego to robicie moim dzieciom, ale podszycie się pod mój numer i zadzwonienie wczoraj w nocy do mojej córki z informacją "Twój tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu" przekracza wszelkie normy i granice - pisał na Twitterze Paweł Wojtunik.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?