Paweł Łuk Murawski
Paweł Łuk Murawski.
Paweł Łuk Murawski
Ma 50 lat. Z zawodu jest inspektorem Państwowego Nadzoru Budowlanego. Pracuje w Starostwie Powiatowym w Radomiu. Ma żonę Annę i czternastoletniego syna Kacpra. Jest prezesem Stowarzyszenia Szwadron Ziemi Radomskiej. Założyciel Radomskiego Pododdziału Konnego i Pododdziału Kolarzy. Brał udział w wielu widowiskach historycznych, między innymi w Muzeum Wsi Radomskiej i z okazji rocznicy Bitwy Warszawskiej. Kolekcjoner zabytkowych rowerów.
Grupa Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej - Pododdział cyklistów zaprezentowała się po raz pierwszy podczas Święta Policji w Radomiu. Jej dowódca i twórcą jest znany radomski ułan porucznik Paweł Łuk - Murawski, obecnie aspirant Policji Państwowej.
Dominik Majsterek: * Czyżby ułani zmienili mundury z wojskowych na policyjne?
Paweł Łuk-Murawski: - Od Święta Policji rozpoczęliśmy działalność naszej grupy rekonstrukcyjnej. Stąd potrzeba występowania w nowych mundurach. Zapewne będziemy je prezentowali częściej, a wszystko zależy od zaproszeń na inscenizacje i "zapotrzebowania na policję". Mundurów wojskowych będziemy używali równolegle. Nie ukrywam iż ze względów osobistych mam sentyment do munduru policyjnego.
* Skąd pomysł na policję i to jeszcze tą przedwojenną?
- Pomysł ten krążył wokół mnie od dłuższego czasu. Zaczął rodzić się w maju tego roku po powrocie z konwentu gier strategicznych, jaki był zorganizowany w Warszawie. Mogę powiedzieć iż ojcami chrzestnymi tego projektu są zastępcy komendanta wojewódzkiego policji inspektorzy Rafał Batkowski i Tomasz Kowalczyk. Policja Państwowa działająca w okresie międzywojennym to zupełnie zapomniana formacja, nawet w ruchu rekonstrukcyjnym, wraz z nami będzie zajmować się w kraju tym tematem około dwudziestu osób. Poprzez naszą grupę chcemy pokazywać pracę funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Radomiu. Marzeniem moim jest na przykład zaaranżowanie komisariatu przedwojennej policji, pokazanie pracy patrolu rowerowego i pieszego, a ogólnie kontynuowanie tradycji tej formacji. Jest duża przychylność ze strony dowództwa policji mazowieckiej w tym temacie, mam nadzieję iż nasza współpraca będzie układać się wzorowo. Współpracujemy także z podobną do nas grupą to jest Stowarzyszeniem Policji Województwa Śląskiego, dzięki przodownikowi Grzegorzowi Kotwckiemu posiadamy repliki przedwojennych pałek służbowych, a niedługo nowe sznury do gwizdków.
* Nosicie granatowe mundury, czy nie będą was mylić "granatową policją"?
- Policja Państwowa w okresie 1919 - 1939 nosiła mundury barwy granatowej i nie ma nic wspólnego z tak zwaną "policją granatową" działającą w czasie wojny na części ziem polskich zwanych Generalnym Gubernatorstwem. Nie mniej jednak i tu mamy postawy bohaterskie, czego najlepszym przykładem jest komisarz Franciszek Troll pracujący w "policji granatowej" pod zarządem niemieckim ratujący Żydów z radomskiego getta. I takie postawy należy przypominać, ponieważ społeczeństwo bardzo mało wie o tych trudnych czasach i godnych czynach niektórych byłych funkcjonariuszy Policji Państwowej.
* Kto wchodzi w skład grupy policyjnej?
- Pododdział policyjny składa się z osób doświadczonych w rekonstrukcji historycznej, znających zasady noszenia umundurowania i wyposażenia. Stanowią go oprócz mnie: przodownik Paweł Marzec, starsi posterunkowi Wojciech Diweniuk i Marcin Tuzinek, posterunkowy Łukasz Borysiuk oraz praktykant do służby Kacper Łuk -Murawski.
* Ostatnio częściej widać cię częściej na rowerze niż na koniu...
- W naszym Stowarzyszeniu Szwadron Ziemi Radomskiej posiadamy pododdział kawaleryjski i kolarzy. Przez piętnaście lat zajmowałem się tradycją Wojska Polskiego ze szczególnym uwzględnieniem kawalerii. Ostatnio moje zainteresowania historyczne doprowadziły mnie do idei ratowania zabytków przemysłu radomskiego. Stąd zabytkowe rowery "Łucznik" z Fabryki Broni, na bazie których powstał pododdział kolarzy i cyklistów policyjnych. Jeśli chodzi o rowery to w ówczesnych czasach był to bardzo precyzyjny wyrób, i do dzisiaj po małym remoncie te pojazdy są nadal sprawne. Myślę że właśnie rowery "Łucznik" mogą doskonale wpisywać się promocję naszego miasta. Natomiast kawaleria nadal działa, a jej szef st. wachmistrz Tomasz Szulfer wiceprezes naszego stowarzyszenia poradzi sobie z trudnościami i przeskoczy nie jedną przeszkodę. Mam dobrych następców w tej materii. Z końmi oczywiście się nie żegnam, lecz ciągnie mnie na "stare lata" do motoryzacji.
* Gdzie będzie was będzie można zobaczyć w najbliższej przyszłości?
- Kalendarz wyjazdów nadal się kształtuje. W najbliższy weekend będziemy brali udział w "Bitwie pod Mławą". Natomiast we wrześniu będziemy uczestniczyć w "Uliczce Tradycji" organizowanej w Radomiu i jedziemy na zamek do Niepołomnic koło Krakowa na spotkanie historyczne pod nazwą "Pola Chwały". Jednym z naszych zadań będzie promocja tej imprezy na krakowskim rynku, głownie w mundurach policyjnych.
Na pewno częściej będziemy jeździć po kraju by prezentować tam tradycje naszego miasta, zarówno te techniczne jaki i mundurowe.
*Dziękuję za rozmowę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?