Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grupa radomian chętnie idzie do więzienia. Głoszą tam Dobrą Nowinę

Marcin Genca
Jakub Popiel (z lewej) i jego znajomi, którzy prowadzą kurs Alpha w radomskim więzieniu.
Jakub Popiel (z lewej) i jego znajomi, którzy prowadzą kurs Alpha w radomskim więzieniu. facebook / Kurs Alpha
O szukaniu dobra w więzieniu rozmawiamy z Jakubem Popielem, animatorem, który prowadzi kursy ewangelizacyjne dla więźniów Aresztu Śledczego w Radomiu.

Dlaczego regularnie idzie pan do więzienia?

Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, kiedy zacząłem odwiedzać Areszt Śledczy na Koziej Górze. Wraz z grupą znajomych ze Szkoły Nowej Ewangelizacji Świętego Dobrego Łotra w Radomiu chodzimy tam, aby dzielić się Ewangelią z osadzonymi. Sam wyrosłem ze środowiska, w którym wielu osobom imponowały pobyty w więzieniu, był to swego rodzaju wyznacznik prestiżu.Stwierdziłem więc, że będę mógł lepiej dotrzeć do więźniów przy głoszeniu im Dobrej Nowiny. Nie działamy samowolnie, ale w ramach więziennego programu profilaktycznego.

Strach był?

Na początku to miejsce chyba na każdego działa dosyć odrażająco i odpychająco, ale cały strach, związany z więzieniem jest chyba tylko jakimś stereotypem, bo w końcu to najbezpieczniejsze miejsce pod słońcem (śmiech). Tam nie ma prawa nikomu nic się stać. Mówią tak sami więźniowie. Z drugiej strony, oni też nie reagują na nas źle, bo nie jesteśmy ani strażnikami, ani przedstawicielami administracji. Idziemy tam bezinteresownie, właśnie dla nich. Bardzo to szanują.

Z jakiego rodzaju ludźmi się tam spotykacie?

Są osoby z wysokimi wyrokami za ciężkie przestępstwa, był człowiek z najwyższym wyrokiem w Polsce, bo skumulowała mu się kara za kilka czynów. Wielu z nich to tacy typowi pensjonariusze zakładów karnych, przy średniej wieku od 20 do 25 lat. Pamiętam też pana, który ma ponad 60 lat. Zaskakujące, że bardzo wielu osadzonych to osoby, które wyglądają tak, jakby znalazły się tam przypadkiem. Siedzą tam ludzie wykształceni, potrafiący się poprawnie wysłowić, w ogóle nie wyglądający na więźniów.

Jak reagują na waszą obecność?

Bardzo pozytywnie. Odbiór naszego przekazu jest bardzo dobry. Przychodzimy w kilka osób, przynosimy ciasto i napoje. Stało się już niemal regułą, że na początku wszyscy dziwią się, że ktoś całkowicie za darmo, bezinteresownie przynosi im cokolwiek i chce poświęcić im swój czas. Dziwią się, że traktujemy ich jak normalnych ludzi, a nie jak kryminalistów. Zwracamy się do nich po imieniu, pytamy co słychać. W ich życiu za kratami nie jest to normą. Ostatnio cieszyli się jak dzieci z kromek chleba ze smalcem, które im przynieśliśmy. Dla niektórych jest to niepojęte, że mogą w ten sposób normalnie funkcjonować, mieć namiastkę wolności.

Jak wygląda takie spotkanie?

Prowadzimy kurs Alpha, znane na całym świecie świetne narzędzie ewangelizacji. Zawsze zaczynamy od poczęstunku, który uda nam się wnieść. Jest on oczywiście sprawdzany przez strażników, a my wiemy co można, a czego nie można tam przynosić. Później jest krótka konferencja o Bogu, a następnie spotkanie i rozmowy w grupach. Ludzie opowiadają nam o swoim życiu, dzielą się poglądami, odczuciami. Czasami modlimy się wspólnie, jest też Msza Święta.

Nie ma pan wrażenia, że oni to wykorzystują jako okazję do zabicia czasu, luźnego spędzenia popołudnia?

Nie, naprawdę widać, jak bardzo duże wrażenie robią takie spotkania. Jest bardzo dużo nawróceń, pada wiele świadectw przemiany serc. Większość naszych podopiecznych nie miała żadnej relacji z Bogiem, przez lata omijała kościół szerokim łukiem. Teraz ten mur pęka. Pamiętam jednego chłopaka, który wprost powiedział nam, że jest tu tylko po to, aby dostać papier, że chodził na resocjalizację. Na końcu cyklu spotkań sam wyznał, że była to kluczowa sprawa dla poukładania na nowo jego życia. Ludzie dziękują nam, że mogą poznać żywego Boga, żywy kościół, a Jezus może być ich przyjacielem. Tak właśnie to działa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie