Wprost ze zgrupowania kadry wrócił do klubu, aby rozpocząć przygotowania do sezonu ligowego. Jest jednym z podstawowych zawodników radomskiej drużyny. Chciałby grać w zespole, który będzie walczył o miejsce w "czwórce" ekstraklasy i nie ma nic przeciwko temu, aby był nim Jadar.
Kosok wzmocnił radomską drużynę przed ponad rokiem. Przeszedł z Płomienia Sosnowiec. Środkowy radomian przyznaje, że każdy siatkarz, w każdej drużynie musi walczyć o miejsce w podstawowym składzie.
- Przychodząc do Jadaru wiedziałem, że czeka mnie walka o miejsce w "szóstce", ale wiedziałem, że jestem w stanie walczyć i mogę tę walkę wygrać - wspomina.
Szybko przekonał do siebie trenera. Na boisku pojawił się w każdym meczu. Był jednym z filarów zespołu. W trakcie sezonu rozegrał 77 setów. Był jednym z najczęściej punktujących zawodników (48 punktów blokiem i 78 atakiem). Jego postawę zauważył trener drugiej reprezentacji Grzegorz Wagner i powołał go do kadry B. Druga drużyna narodowa rozpoczęła przygotowania do Uniwersjady zaledwie kilka dni po zakończeniu zmagań ligowych. Kosok od pierwszych spotkań sparingowych należał do podstawowych zawodników reprezentacji. Chociaż Polakom nie udało się zdobyć medalu Uniwersjady, a dla Kosoka udział w imprezie zakończył się kontuzją, nie uważa, aby praca z kadrą była czasem straconym.
- Dzięki grze w kadrze poprawiłem swoje umiejętności - stwierdza Kosok. - Lepiej blokuję, lepiej atakuję. Gdyby jeszcze raz trafiła się szansa gry w drugiej drużynie, skorzystałbym z niej.
Środkowy radomskiego bloku nie ukrywa, że gra w drugiej reprezentacji nie jest szczytem jego marzeń.
- Każdy chciałby przynajmniej raz wystąpić w reprezentacji. Także moim celem jest gra w pierwszej drużynie. Staram się być co raz lepszym siatkarzem i wierzę, że otrzymam szansę od selekcjonera - dodaje Kosok.
Przed kilkoma tygodniami obronił pracę licencjacką na Wydziale Rehabilitacji Radomskiej Szkoły Wyższej. Myśli o dalszej nauce, ale także o grze w klubie, którego celem nie będzie wyłącznie utrzymanie w ekstraklasie.
- Chciałbym kiedyś grać w klubie, który będzie bił się o miejsce w "czwórce" i medale. Jeżeli za rok, czy dwa tym klubem będzie Jadar, nie będę miał nic przeciwko - dodaje Kosok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?