Edward Smyk w swoich artykułach zamieszonych w redagowanym przez siebie, ale wydawanym bez spełnienia formalnych wymogów piśmie "Prawidło" określił prezydenta Lecha Kaczyńskiego mianem "idiota" i "palant". Pisał też, że mienie Żydów powstało z lichwy, wyzysku i krzywdy Polaków, a komentując wywiad Naczelnego Rabina Polski nazwał osoby narodowości żydowskiej zwolennikami ludobójstwa.
Prokuratura postawiła dziennikarzowi zarzuty znieważania, on sam nie przyznawał się do winy, nazywał sprawę polityczną i traktował ją jako zamach na wolność słowa.
24 stycznia 2011 roku Sąd Okręgowy w Radomiu skazał Edwarda Smyka za znieważanie prezydenta oraz za wydawanie pisma bez dokonania jego rejestracji na łączną grzywnę w kwocie 1500 złotych. W poniedziałek Sad Apelacyjny w Lublinie biorąc pod uwagę dotychczasową niekaralność i sytuację osobistą dziennikarza złagodził ten wyrok, zawieszając wykonanie kary na dwa lata.
- Jest to czas, kiedy oskarżony będzie musiał pamiętać o skazującym wyroku, bo wykonanie tej grzywny może zostać zarządzone w przypadku popełnienia ponownie podobnego przestępstwa - mówiła sędzia Beata Siewielec.
Jednocześnie utrzymany został w mocy wyrok w części uniewinniającej Edwarda Smyka od zarzutów publicznego znieważenia osób narodowości żydowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?