Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwałt w centrum Radomia... którego nie było? Poszkodowana kobieta twierdzi, że do niczego nie doszło. Policjanci jednak wyjaśniają sprawę

MAG
polskatimes.pl
Jak już informowaliśmy, w niedzielę, 13 maja w okolicy skrzyżowania ulic Obrońców i 1905 Roku w Radomiu miało dojść do zgwałcenia kobiety. Poszkodowana złożyła oświadczenie, że do niczego nie doszło, ale mimo tego policjanci wyjaśniają sprawę.

W niedzielę, 13 maja o godzinie 13.45 świadkowie poinformowali strażników miejskich, że na ulicy Obrońców, w pobliżu jednego z bloków przy ulicy 1905 Roku, doszło prawdopodobnie do zgwałcenia kobiety. Osoba zgłaszająca oświadczyła, że widziała jak jakiś mężczyzna siłą doprowadził do stosunku seksualnego leżącą kobietę. Ta próbowała się wyrywać i uciec.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Przybyli na miejsce strażnicy znaleźli tam kobietę z porozciąganą i opuszczoną do kolan bielizną i znajdującego się w pewnej odległości mężczyznę, którego świadkowie wskazali jako sprawcę domniemanego zgwałcenia. Kontakt z nią był znacznie utrudniony, na wszelkie pytania odpowiadała bardzo chaotycznie. Sprawiała wrażenie osoby będącej pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Na jej ciele strażnicy zaobserwowali wyraźne uszkodzenia. Załoga wezwanej na miejsce karetki pogotowia zabrała poszkodowaną do szpitala.

Funkcjonariusze ujęli też i wylegitymowali wskazanego mężczyznę. Doprowadzono go do III Komisariatu Policji przy ulicy Batalionów Chłopskich w Radomiu i oddano do dyspozycji oficera dyżurnego.

- Nie znamy dalszego ciągu tej sprawy. Zgodnie z procedurami przekazaliśmy zatrzymanego policji. Mogę ponownie potwierdzić, że taki zdarzenie miało miejsce, a strażnicy faktycznie widzieli tam taką sytuację i zareagowali prawidłowo. Czy nadano sprawie bieg tego już nie wiemy. Policja jak dotąd nie kontaktowała się z nami w tej sprawie - mówi Grzegorz Sambor, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Radomiu.

Tymczasem jak się okazuje, do gwałtu miało w ogóle nie dojść. Według naszych informacji, kobieta nie złożyła zawiadomienia o przestępstwie, a mężczyzna, będący sprawcą domniemanego zgwałcenia, został wypuszczony na wolność.

- Kobieta napisała oświadczenie, w którym stwierdziła, że żadnego gwałtu nie było. Nie chciała też poddać się specjalistycznym badaniom. Przyznała jedynie, że wraz z mężczyzną wcześniej spożywali alkohol. Mimo tego prowadzimy czynności wyjaśniające w tej sprawie - mówi Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie