Gwałt w szpitalu w Radomiu: nie było żadnych procedur sprawdzania pacjentów

To jeden z wniosków, jaki pojawił się w raporcie po kontroli przeprowadzonej w szpitalu. Dyrektor nadal będzie też kierował szpitalem.

We wtorek z raportem po kontroli zapoznał się Zarząd Województwa Mazowieckiego, który jest organem założycielskim radomskiego szpitala. Zarząd chciał wyjaśnić, dlaczego na tym oddziale szpitala doszło do seksualnej napaści na dwóch nieletnich pacjentów.

Kontrolerzy sprawdzali, czy w dniu domniemanego zdarzenia na oddziale była odpowiednia liczba pracowników, czy istnieją w szpitalu procedury zapewniające bezpieczeństwo pacjentom i czy są one przestrzegane. Poza tym urzędnicy analizowali, w oparciu o jakie kryteria następuje przydział pacjentów do sal sypialnych.

CZEKANIE NA PROKURATURĘ

Okazuje się, że - jak czytamy w stanowisku - normy zatrudnienia pielęgniarek są w szpitalu respektowane, a w dniu zdarzenia na oddziale zapewniono wymaganą obsadę personelu. W dniu domniemanego gwałtu w godzinach od 7.00 do 19.00 dyżurna oddziale pełniły dwie starsze pielęgniarki, sanitariusz i sanitariuszka, a w godzinach od 19.00 do 7.00 dwie starsze pielęgniarki oraz sanitariusz.

Jednak stwierdzono, że na oddziale nie ustanowiono procedur dotyczących postępowania w przypadku trafienia do oddziału pacjenta stwarzającego zagrożenie, na przykład pobudzonego seksualnie czy też agresywnego. Ponadto ze względów architektonicznych oddziału niezwykle trudne jest sprawowanie nadzoru nad pacjentami.

- Z uwagi na delikatny charakter sprawy i fakt, że nie ma możliwości ustalenia szczegółów i okoliczności zajścia w oparciu o dostępne dokumenty, ostateczne wyjaśnienie sprawy będzie możliwe przez prokuraturę - dodaje Marta Milewska, Rzecznik Prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.

Kontrola nie spowodowała żadnych zmian personalnych. Nie było wniosku o dymisję dyrektora szpitala. Jak się dowiadujemy, ze względu na prowadzone przez prokuraturę postępowanie przygotowawcze Zarząd zawiesił decyzję co do konsekwencji służbowych wobec dyrektora placówki do czasu zakończenia tego postępowania.

MONITORING W SZPITALU

Podczas wtorkowych obrad Zarząd Mazowsza dyrektor szpitala Włodzimierz Guzowski został zobowiązany do opracowania szczegółowych procedur wewnętrznych, które pozwolą sformalizować zasady postępowania z pacjentem wymagającym szczególnego nadzoru. Poza tym dyrektor poinformował zarząd o planach zainstalowania monitoringu w newralgicznych miejscach szpitala, oraz przygotowania programu szkoleń dla pracowników w zakresie praw pacjenta psychiatrycznego.

W związku z rezygnacją ordynator Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży oraz z brakiem możliwości zapewnienia dostatecznej liczby specjalistów psychiatrii dziecięcej, od 1 czerwca do końca września praca całodobowego oddziału w Krychnowicach zostaje zawieszona.

Pacjenci oddziału wymagający dalszej opieki będą mogli uzyskać pomoc w oddziale dziennym funkcjonującym w dalszym ciągu w szpitalu.

ZMIANA PROKURATURY

Tymczasem śledztwo do tej pory prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Radom-Zachód w kierunku ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez pracowników szpitala, zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu

- Ze względu na wagę sprawy, prokurator okręgowy przejął sprawę. Postępowanie będzie prowadził wydział śledczy - powiedziała Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Jak dodała pani rzecznik, śledztwo prowadzone do tej pory przyniosło dwa tomy akt w tej sprawie. Będą nadal wzywani świadkowie i przesłuchiwani pracownicy.