Hania Jaroszek ma osiem lat i we wrześniu zacznie naukę w drugiej klasie. Od wielu lat zapuszczała włosy. Dziewczynka postanowiła, że obetnie je, kiedy będą wystarczająco długie, aby można było je wykorzystać na perukę.
- Ona wcześniej tych włosów nie chciała obciąć. W końcu postanowiła, że jak już ma to zrobić to tylko dla chorych dzieci - mówi Joanna Jaroszek. - Czekałyśmy i mierzyłyśmy je, bo muszą mieć co najmniej 25 centymetrów długości, żeby przydały się do akcji "Daj włos". Kuzynka Hani już wcześniej to zrobiła i moja córka postanowiła, że również pomoże.
W końcu się udało i w ostatni poniedziałek Hania poszła do fryzjera. Włosy zostały zaplecione w warkoczyki i ścięte. - Nie byliśmy co prawda w salonie współpracującym z Fundacją Rak'n'roll, ale fryzjer i tak nie wziął od nas pieniędzy - opowiada Joanna Jaroszek. - Teraz warkocze wyślemy do fundacji.
Mama jest dumna z Hani, a ona sama bardzo szczęśliwa. - Hania ma wielkie serce, chętnie pomaga innym. Jesteśmy z niej bardzo dumni - podkreśla pani Joanna.
Hania Jaroszek jest bardzo grzecznym dzieckiem, dobrze się uczy i już tęskni za szkołą. - Zdalna nauka jej się nie podobała, czeka na wrzesień i lekcje w szkole - żartuje Joanna Jaroszek.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?