Właśnie harcerze z Borkowic wrócili z Mazur do domu i przywieźli cenne trofeum. To był już piąty, jubileuszowy Rajd Grunwaldzki i 5 Wielopoziomowa Drużyna Harcerska imienia Emilii Plater reprezentująca Hufiec ZHP Przysucha wzięła w nim udział. W jego skład weszło ośmioro gimnazjalistów i czworo uczniów z podstawówki.
- Co roku bierzemy udział w Rajdzie Grunwaldzkim. Spotykają się tam harcerze z całej Polski. W tym toku było to 1070 harcerzy, w tym także drużyny z innych krajów - mówi podharcmistrz Marek Turek, nauczyciel i drużynowy ekipy z Borkowic.
W rajdzie wzięli udział skauci z Litwy, Ukrainy oraz z Białorusi. Trasa wiodła z Działdowa do Lidzbarku i na szlak wyruszyło 10 patroli, między innymi z Katowic, Gniezna, Będzina, Łowicza i innych dużych hufców.
- W czasie rajdu mieliśmy do wykonania wiele różnych zadań, za które zdobywało się punkty - opowiadają harcerze.
Były to między innymi zadania sportowe, ale i odkrywanie i narysowanie zabytków w Działdowie na podstawie przekazanych zdjęć drużynie.
Po pierwszym dniu harcerze z Borkowic wysunęli się na I miejsce, ale konkurencja nie spała. Kolejne dni dostarczyły następne, jeszcze trudniejsze zadania. I tak scenariusz jednego z zadań przewidywał, że wybucha epidemia i trzeba było z mąki, mleka, cukru i kakao przyrządzić antidotum. Harcerze z Borkowic przygotowali smaczne podpłomyki.
Na ostatnim apelu w Lidzbarku zostały odczytane ostateczne wyniki.
- Zajęliśmy trzecie miejsce, bardzo się ucieszyliśmy - opowiadają harcerze.
Po koncercie zespołu "Wszyscy Byliśmy Harcerzami" była wspólna zabawa, a następnie wręczenie pucharów. Zadowoleni i zmęczeni nieco harcerze wrócili do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?