Hydrotruck Radom musi się bić na Legii, inaczej nic nie ugra!

Hydrotruck w czterech dotychczasowych spotkaniach odniósł tylko jedno zwycięstwo. Pokonał u siebie Stal Ostrów Wielkopolski. Dzięki temu radomska drużyna zajmuje 12 lokatę w tabeli.

Legia miała ciężkich rywali

W sobotę Hydrotruck zmierzy się z Legią w Warszawie. Mecz odbędzie się w Hali na Kole, przy ul. Obozowej i wybiera się na niego spora grupa kibiców z Radomia. Legioniści do tej pory przegrali wszystkie cztery pojedynki, ale warto przypomnieć, że stołeczna ekipa rywalizowała z Polskim Cukrem Toruń, Anwilem Włocławek, Astorią Bydgoszcz i ostatnio ze Stelmetem Zielona Góra. Warszawianie mocno mobilizują się na sobotni mecz, bo wierzą w pokonanie Hydrotrucku. Z obu stron mobilizacja jest duża.
Radomski zespół na pewno musi uważać na Filipa Matczaka, który w tym sezonie jest bardzoi dobrej formie. Mocnym punktem Legii jest też Amerykanin, Michael Finke. Przed sezonem w towarzyskim meczu Legia była w Radomiu zdecydowanie lepsza od Hydrotrucku, ale tamto spotkanie nie ma już żadnego znaczenia. Mecz mistrzowski ma zupełnie inną wagę, choć trzeba przyznać, że to gospodarze w sobotę będą faworytem potyczki.
W środę Legia rozgrywała mecz fazy grupowej FIBA EuropeCup. Legioniści pokonali fińską Kataję Basket Joensuu aż 86:55. Rywal w przeszłości grał również z Rosą Radom. Legia zagrała bardzo skutecznie.

Tylko walecznością można wygrać

W radomskiej drużynie wszyscy są zdrowi. Są jakieś drobne urazy, przeziębienia, ale do soboty nie wpłyną w żaden sposób na siłę ofensywną drużyny.
- Po ostatnim meczu z Toruniem, który przegraliśmy wysoko i w fatalny sposób, mam nadzieję, że drużyna wyciągnęła wnioski i będzie grać jak na profesjonalistów przystało. Mam trochę żal do drużyny, że za szybko się poddała i konsekwencją tego była wysoka porażka. Jeśli się nie walczy, to trudno oczekiwać efektów. Trzeba wierzyć i walczyć od początku do końca i tego na pewno będę oczekiwać w Warszawie - mówi trener Robert Witka.
Szkoleniowiec i cały sztab liczy przede wszystkim na przebudzenie Nigeryjczyka Efe Odigie. Nowy center wciąż nie spisuje się zbyt dobrze. W Toruniu zagrał słabo, tak jak cała drużyna, ale na pewno kibice więcej oczekiwali od Odigie. Ewentualna wygrana w Warszawie na pewno poprawi nastroje w zespole.
– Nikt nie wie jaki będzie wynik spotkania w Warszawie, bo to jest sport, ale nasz zespół musi zacząć się bić, dosłownie i w przenośni. Tylko wtedy możemy myśleć o zwycięstwie – podkreśla Piotr Kardaś, prezes HydroTruck Sport SA. – Mam nadzieję, że zmażemy plamę z Torunia.

Debiut Łukomskiego, wraca Darnell Jackson

Piąta kolejka już się rozpoczęła. Ostatnia w tabeli Polpharma Starogard Gdański przegrała u siebie ze Śląskiem Wrocław. Debiut w roli trenera Polpharmy zaliczył Marek Łukomski, który w Radomiu pracował przez kilka lat w roli asystenta szkoleniowca pierwszej drużyny.
Cenne zwycięstwo odniosła też Gliwicach ekipa Spójni Stargard. Ciekawostką jest fakt, że w najbliższych dniach do Spójni dołączy Darnell Jackson, który w przeszłości grał w Rosie. To był wartościowy, silny i doświadczony center.
Warto dodać, że jest już terminarz retransmisji niektórych listopadowych meczów. 9 listopada Hydrotruck Radom gra w Zielonej Górze ze Stelmetem i tamtejsze spotkanie pokaże telewizja Polsat Sport. ą

Harmonogram piątej kolejki

GTK Gliwice - PGE Spójnia Stargard 93:97, Polpharma Starogard Gd. - WKS Śląsk Wrocław 82:99, Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza, piatek godz. 19, BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - King Szczecin, piatek godz. 20.30, Anwil Włocławek - Trefl Sopot, sobota godz. 12.30, Start Lublin - Asseco Arka Gdynia, niedziela godz. 12.30, Astoria Bydgoszcz - Stelmet Enea BC Zielona Góra, niedziela godz. 18.