Hydrotruck Radom na wyjeździe grał z AZS AGH Kraków. Ważne punkty w walce o play off

AZS AGH Kraków - Hydrotruck Radom 81:86 (27:14, 26:30, 15:22, 13:20)

Kraków: Komenda 16, Palmowski 14 (1), Piliszczuk 13 (3), Orłowski 13 (2), Mąkowski 11 (3), Ciesielski 8, Golus 4 (1), Dyrda 2, Śmiglak 0.
Hydrotruck: Williams 20 (3), Ciechociński 12 (2), Laihonen 15 (3), Zalewski 12 (2), Dawdo 7, Wall 6 (2), Szymański 6 (2), Sadowski 4, Sowa 0.

Radomski zespół pojechał do Krakowa na mecz z ekipą znajdującą się w strefie spadkowej. Jednak o wygraną nie było łatwo. Długimi fragmentami Hydrotruck grał słabo, nieskutecznie, ale pod koniec spotkania, gdy trzeba było przechylić szalę zwycięstwa, udało się zainkasować punkty.

Zbyt wiele swobody pozostawili przeciwnikom na początku meczu radomscy koszykarze. "Akademicy" z Krakowa trafili aż sześć trójek i po siedmiu minutach było już 22:10. To był bardzo słaby fragment w wykonaniu zespołu z Radomia.
W drugiej kwarcie zobaczyliśmy zupełnie inny zespół Hydrotrucku. Drużyna zaczęła grać szybciej, nie notowała strat i łatwiej dochodziła do pozycji rzutowych. Już po pięciu minutach przewaga z 15 punktów stopniała do sześciu.
Na drugą połowę obie ekipy wychodziły przy wyniku 53:44. Podopieczni trenera Roberta Witki zaczęli pościg i po sześciu minutach był remis 58:58. Drużynę na prowadzenie (60:61) wyprowadził Darren Williams. Hydrotruck wrócił do meczu i wszystkim decydowała ostatnia kwarta. Na początku tej części gry mocno pudłował Williams, a gospodarze w odpowiedzi trafiali z dystansu i AZS szybko odskoczył na osiem punktów. Trener Witka wziął czas i to pomogło, bo Hydrotruck ponownie się zerwał do ataku i na 4:26 min przed końcem było 75:76. Emocji było co niemiara. Na 38 sekund przed końcem Williams trafił jeden osobisty na 81:84. Chwilę później było już 81:86. W odpowiedzi krakowianie nie trafili i Hydrotruck wywalczył ważne punkty.

Po 20 kolejkach Hydrotruck ma bilans 10:10 i zachował szanse na to, aby powalczyć o play off.