III liga. Broń Radom wyjeżdża do Grodziska Mazowieckiego, na mecz ze spadkowiczem z drugiej ligi

Broń po serii niezłych występów zaliczyła ostatnio wpadkę na swoim boisku z Jagiellonią II Białystok. Przegrała 0:1, w dodatku w bardzo słabym stylu. Radomianie mogli mieć punktów straty do lidera, mogli bić się o czołowe lokaty, a tymczasem spadli na 11 miejsce. Teraz o punkty też nie będzie łatwo, bo radomianie pojadą do Grodziska Mazowieckiego. Tamtejsza Pogoń to spadkowicz z drugiej ligi. To jeden z kandydatów do awansu, ale trzeba przyznać, że w ostatnich czterech meczach grodziszczanie doznali trzech porażek.
W ekipie Broni po pauzie za kartki do składu wraca Michał Kielak. Do zdrowia wraca też Wojciech Kalinowski, były zawodnik Pogoni. Z kolei czwartą kartkę zobaczył Dmytro Prikhna i jego na boisku nie zobaczymy. W grodziskiej ekipie nie brak radomskich akcentów. W bramce Pogoni występuje Mateusz Małecki. W drugiej linii są Matheus Dias oraz Jan Głowacki. Cała trójka, to byli zawodnicy Broni.
– Wiemy że celem Pogoni Grodzisk Mazowiecki jest awans i powrót na poziom centralny, jednak my też chcemy zająć jak najwyższe miejsce w lidze. Zostały nam trzy mecze w rundzie jesiennej i każdy z tych meczów chcemy wygrać. Pogoń po spadku wzmocniła się kilkoma niezłymi zawodnikami Są wśród nich tacy, których sondowalismy pod kątem gry w Broni. Solidnie wygląda Matheus Dias, który odszedł od nas w lato i jest bardzo dużo dobrych jakościowo zawodników ofensywnych z Sarmiento na czele. Widzieliśmy bardzo dużo meczów Pogoni, wiemy czego możemy się spodziewać i raczej nie spodziewamy się jakiś zaskoczeń, więc kluczem będzie nasza dyscyplina taktyczna we wszystkich fazach gry i wygrywanie indywidualnych pojedynków z ofensywnymi graczami Pogoni.
Poczatek meczu Pogoń - Broń, godzinie 13.