Broń Radom - Unia Skierniewice 0:4
Bramki: Sabiłło 36 z karnego, 45, 79 z karnego, M. Nowak 67
Broń: Kosiorek - Kolasa, Machajek, Kośmicki, Borodai, Derlatka, Dias (60 Ramirez), Prikhna, Kumoch, Bartosiak, Kielak.
Unia: Wlazłowski - K. Kowalczyk, Waśniowski, Gierach, Krajewski, Niedzielski, Winkler, Kacprzycki, Nowak, Stępień, Sabiłło.
Naprzeciw siebie stanęły dwie drużyny, które w tabeli sąsiadują ze sobą. Unia zgromadziła 42 punkty, zaś Broń przed meczem miała ich 41. Obie ekipy nie są jeszcze bezpieczne i nadal walczą o utrzymanie.
Trener radomskiej drużyny, Mikołaj Łuczak wreszcie mógł być zadowolony ze stanu kadrowego. Poza pauzującym za kartki Bartoszem Olszewskim, reszta drużyny była do dyspozycji szkoleniowca.
Fatalnie zakończyła się pierwsza połowa dla Broni. To gospodarze powinni otworzyć wynik w 2 minucie. Po dośrodkowaniu Tomasza Bartosiaka, Matheus Dias strzelił i piłkę odbił przed linią obrońca Unii.
Goście do 36 minuty nie stworzyli sobie większego zagrożenie. W zamieszaniu podbramkowym faulowany był jeden z rywali i Unia wykorzystała rzut karny. Broń zerwała się do odrabiania strat. Lecz w 45 minucie stracił piłkę Dmytro Prikhna przed polem karnym. Kamil Sabiłło skorzystał z prezentu i przed przerwą podwyższył wynik.
Tuż po wznowieniu drugie połowy Broń miała dwie świetne okazje, aby zdobyć kontaktową bramkę. Nie udało się i to bardzo szybko się zemściło. Kolejne minut to splot nieszczęśliwych wydarzeń dla gospodarzy. Błędy w obronie, fatalne decyzje sędziowskie, po czym Unia prowadziła już 0:4. Od 75 min Broń grała w dziesiątkę. Czerwoną kartkę za brutalny faul dostał Michał Kielak.
Za tydzień Broń jedzie na mecz z Polonią Warszawa. Jeśli nie zdobędzie punktów, będzie mieć ponownie ciężką sytuację w tabeli.
Wkrótce więcej zdjęć
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?