Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile czasu lekarze poświęcają pacjentom? Za mało!

/wit/
Często zostaję w pracy po godzinach, bo nie ma innego sposobu, by przyjąć chorych i wypełnić całą dokumentację - mówi Teodora Słoń, lekarz z przychodni  "Południe” w Radomiu.
Często zostaję w pracy po godzinach, bo nie ma innego sposobu, by przyjąć chorych i wypełnić całą dokumentację - mówi Teodora Słoń, lekarz z przychodni "Południe” w Radomiu. Tadeusz Klocek
Resort Zdrowia i NFZ nakładają na lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej obowiązek przyjmowania wszystkich pacjentów, którzy w danym dniu zgłoszą się po poradę. To jak mówią lekarze bywa trudne. By przyjąć wszystkich oczekujących w kolejce, muszą oszczędzać na czasie dla pacjenta, gdy ten wchodzi do gabinetu.

Lekarze POZ walczą więc o to, by w ustawie o medycynie rodzinnej znalazł się zapis, regulujący czas jaki przypada na przyjęcie chorego. Na jednego pacjenta lekarz powinien poświęcić minimum 10-15 minut. To czas, który pozwoli medykowi porozmawiać z chorym i go zbadać. Teraz według średniej krajowej, przeciętna wizyta trwa 7 minut.

Tylko, że Ministerstwo Zdrowia nie popiera takiego zapisu. - Teraz mamy obowiązek przyjąć wszystkich czekających w kolejce, a gdyby był zapis, że na jednego chorego przypada kwadrans, to w ciągu godziny przebadalibyśmy zaledwie cztery osoby - mówią lekarze POZ. Dziennie przyjmowaliby wówczas najwyżej 30 osób, teraz 50-60. - Każdy przypadek jest inny. Z chorym trzeba przede wszystkim rozmawiać, trzeba go starannie przebadać, pomyśleć jakie przepisać lekarstwa.

Nie wspomnę o wypełnieniu wszystkich dokumentów, wypisaniu recept. Ta cała biurokracja, którą obarczył nas NFZ, to prawdziwe utrapienie - opowiada Teodora Słoń, lekarka z Przychodni "Południe" w Radomiu.

Lekarze radzą sobie na różne sposoby. Gdy pacjent rozbiera się i przygotowuje do badania uzupełniają dokumentację, gdy się ubiera, wystawiają recepty. - Szybciej wypisuję receptę ręcznie niż na komputerze - mówi doktor Słoń.

Lekarze zapowiadają, że będą naciskać na uregulowanie czasu udzielania porady, bo doszło im dużo nowych obowiązków. Chodzi między innymi o wypisywanie zielonych kart pacjentom z podejrzeniem nowotworu, wystawianie skierowań do okulisty i dermatologa. - To wszystko wydłuża czas pobytu pacjenta w gabinecie - mówi doktor Słoń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie