Ile kosztuje studniówka?

Co najmniej tyle wyda na zakup stroju i opłatę za zabawę studniówkową tegoroczny maturzysta

Pierwszy prawdziwy bal w życiu i pierwsze poważne wydatki na wieczorowe stroje. Okazuje się, że szkolna jakby nie było zabawa może kosztować majątek! Czasy białych bluzek i granatowych spódniczek już dawno minęły. Teraz maturzyści bawią się na swoich studniówkach jak na prawdziwych balach. Pierwsze w "dorosłe" wyjście na tego typu zabawę może się okazać także pierwszym aż tak dużym wydatkiem.

STYLOWA SUKNIA BALOWA

Osiemnastoletniej dziewczynie, która szykuje się na swój pierwszy w życiu prawdziwy bal, trudno powiedzieć: masz się ubrać skromnie jak na uczennicę przystało. Tym bardziej, że tendencje w modzie są zupełnie szalone.

- Sukienka na studniówkę to normalna balowa suknia. A te nie są w tym sezonie skromne - mówi Magdalena Basąg, projektantka i właścicielka salonu Paryżanka. - Dominuje odsłanianie, i to nie tylko pleców czy dekoltów, bo coraz więcej pokazuje się też nóg w rozcięciach czy krótszych spódnicach. Odchodzi się od czerni, nawet na szkolnych balach dopuszczalne są kolory i to często dość odważne. Dużo jest też zdobień i to błyszczących. Wyszły już z mody gorsety i szerokie spódnice, obowiązuje raczej linia bliżej ciała, podkreślona przez miękko układający się lejący materiał.

Ile taka kreacja może kosztować? Najtańsza uszyta u znajomej krawcowej około 250 złotych. Droższe z dobrych firm to wydatek rzędu 550-650 złotych. Do tego trzeba doliczyć bieliznę, pantofle i torebkę, co razem może kosztować nawet drugie tyle.

GARNITUR NA KILKA OKAZJI

Wcale nie taniej będzie ubrać od stóp do głów eleganckiego maturzystę. W jego przypadku najdroższy jest garnitur - dobry gatunkowo, tradycyjny trzyczęściowy wizytowy kosztuje od 600 do 1500 złotych, jeśli szukamy wśród krajowych firm, bo zagraniczne będą jeszcze droższe…

Na szczęście jednak wydatek ten "rozłoży" się na kilka wielkich wyjść bowiem na wieczór dla młodego chłopaka obowiązkowa jest tradycyjna elegancja: garnitur ma być ciemny, jednorzędowy, bez zbędnych udziwnień i ozdóbek. Czyli ponadczasowy, do wykorzystania na egzaminach lub innych wielkich wyjściach.

Bardziej poszaleć można z koszulą - na wieczór może być z lekko połyskliwego materiału lub pastelowa. Modne w ubiegłym sezonie prążki i paski nie są już takim hitem, ale umiejętnie zestawione z krawatem nadal nie wyglądają źle. Porządna koszula kosztuje do 250 złotych, krawat jest nieco tańszy - od 50 do 150 złotych. Nie zaoszczędzi się za to na butach - tradycyjne półbuty, z dobrej ciemnej skóry mogą kosztować nawet 350 złotych.

MAKIJAŻ, FRYZURA, PAZNOKCIE

Chłopakom zdecydowanie łatwiej jednak zrezygnować z wydatków na… piękny wygląd. Z reguły wystarcza strzyżenie włosów, które razem z ułożeniem w salonie fryzjerskim kosztuje około 30 złotych.

Dziewczyny to już zupełnie inna bajka… Jeśli nie chce na studniówce wyglądać blado, powinna kilka razy odwiedzić solarium (seans od 5 do 15 minut, każda minuta za złotówkę). Może też skorzystać z opalania natryskowego - około 100 złotych - które zmyje się po kilku tygodniach. Zadbane dłonie z elegancko ozdobionymi tipsami będą kosztować od 90 do 120 złotych (w zależności od salonu i rodzaju zdobienia). Makijaż - w tym roku obowiązkowo błyszczący - zrobiony przez kosmetyczkę kosztuje od 40 do 100 złotych. A modelowanie krótkich włosów do 60 złotych.

- Droższe będzie ułożenie włosów długich. Upięcie wymyślnego koka z wpiętymi ozdobami do 120 złotych. Na takie uczesanie trzeba też zarezerwować trochę czasu i na dodatek dziewczyna powinna wcześniej pomyśleć o umówieniu się do fryzjera, bo może okazać się, że już nie będzie wolnych miejsc. U nas dziewczyny już "zaklepują" terminy - mówi Anna Kordecka, właścicielka zakładu fryzjerskiego Irena.