Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Drogowiec Jedlińsk sprawił niespodziankę i zremisował z Bronią Radom

SzS
Fragment meczu Broń - Drogowiec. O piłkę walczy Zbigniew Obłuski i Dariusz Mortka
Fragment meczu Broń - Drogowiec. O piłkę walczy Zbigniew Obłuski i Dariusz Mortka Sylwester Szymczak
W meczu czwartej ligi, Broń Radom straciła punkty z beniaminkiem ligi, Drogowcem Jedlińsk. Radomianie grali w przewadze od 42 minuty, nie wykorzystali rzutu karnego i zmarnowali mnóstwo okazji. Z kolei goście z Jedlińska pokazali charakter i ogromną ambicję i zasłużyli na ten remis.

Broń Radom - Drogowiec Jedlińsk 1:1 (0:0)
Bramki: Grunt 82 - Kucharczyk 48
Broń: Młodziński - Wojciech Kupiec, Grunt, Wicik, Leśniewski (66 Nogaj), Imiela, Oziewicz (52 Więcek), Nowosielski, Putin (80 Dobosz), Obłuski (52 Korcz), Czarnecki.
Drogowiec: Prasek - Mortka, Tkaczyk (56 Janiszewski), M. Kobylarczyk, Kubryn (61 Ł.Pełka), B. Pełka, Bojek (74 Pawelec), Michalski, Kalbarczyk, Prus, Kucharczyk (90 P. Kobylarczyk).

Broń kompletnie zawiodła i nie przypominała drużyny sprzed tygodnia., gdy 7:0 ograła Wilgę Garwolin. Do przerwy co prawda częściej była przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. To Drogowiec wyprowadził dwie kontry i mógł przed przerwą objąć prowadzenie. W 42 minucie Maksym Kobylarczyk zatrzymał faulem groźną akcję Broni i dostał żółtą kartkę. Ponieważ miał już jedną, musiał opuścić boisko.
Broń poczuła się chyba zbyt pewnie, bo dała się zaskoczyć na początku drugiej połowy. Po dośrodkowaniu z lewej strony Michał Kucharczyk wepchnął piłkę do siatki.
Bohaterem meczu był niewątpliwie Piotr Prasek, bramkarz Drogowca. To wychowanek Broni, który z bardzo dobrej strony pokazał się przed radomską publicznością. W 51 minucie sędzia podyktował rzut karny za faul na Kamilu Czarneckim. Arkadiusz Oziewicz nie wykorzystał "jedenastki". Jego strzał obronił golkiper. Broń atakowała, a Prasek bronił jak natchniony. W 77 minucie strzał Wiktora Putina sparował na poprzeczkę. Wcześniej instynktownie wygrał pojedynek sam na sam z Emilem Więckiem. Dopiero w 82 minucie był bezradny gdy Więcek uderzył mocno, a Prasek sparował piłkę wprost pod nogi Marcina Grunta. Ten zdobył wyrównującą bramkę.
Ostatnie minuty to rozpaczliwe ataki Broni. Ulewny deszcz utrudniał grę, a zawodnicy z Jedlińska bardzo madrze się bronili. Zdołali dowieźć cenny punkt do samego końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie