MKTG SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Jeden błąd kosztował KS Kozienice trzy punkty (zobacz zdjęcia z meczu)

Piotr WOJNOWSKI
MIchał Chmielewski (niebieski strój) po tym starciu domagał się karnego. Sędzia pozostał niewzruszony.
MIchał Chmielewski (niebieski strój) po tym starciu domagał się karnego. Sędzia pozostał niewzruszony. P. Wojnowski
Piłkarze KS Kozienice Janików na własnym boisku jeszcze nie wygrali. W sobotę ulegli Mszczonowiance Mszczonów 0:1.

Tym razem w 66 minucie błąd obrony i bramkarza wykorzystał wprowadzony po przerwie Arkadiusz Rusinowski. Zawodnik gości ubiegł grającego trenera kozieniczan Jacka Prockiego i bramkarza Kamila Kowalczyka, strzelając do pustej bramki.

Najgroźniejszą sytuację pod bramką Mszczonowianki kozieniczanie stworzyli w 36 minucie. Najpierw obrońca zablokował strzał Ogonka, odbitą piłkę próbował jeszcze dobić Chmielewski, ale zamiast piłki sam wpadł do bramki. Mimo protestów naszego pomocnika sędzia nie podyktował rzutu karnego. Z kolei napastnik Kozienic po tym starciu doznał urazu i na kilka minut musiał opuścić boisko.

Drugą połowę, podobnie jak pierwszą ostrzej zaczęli goście. Najpierw próbowali pokonać Kowalczyka strzelając z rzutu wolnego i z dystansu. Z kolei w 55 minucie piłkę przed szesnastką zabrał obrońcy gości Ogonek, ale niedokładnie odegrał do Marcina Fuśka.
Jeszcze w 60 minucie doskonałą interwencją popisał się Kowalczyk, jednak sześć minut później nie zrozumiał się z Prockim, a pomyłkę wykorzystał Rusinowski i było 1:0 dla gości.

Relacja z meczu i rozmowa z trenerem Jackiem Prockim w poniedziałkowym Echu Sportowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie