Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Oskar Przysucha był blisko pokonania Ursusa w Warszawie

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
archiwum
W czwartej lidze, Oskar Przysucha długo prowadził 2:0 na wyjeździe ze spadkowiczem z trzeciej ligi, Ursusem Warszawa. Niestety skończyło się remisem.

Ursus Warszawa - Oskar Przysucha 2:2 (0:1)
Bramki: Świecińśki 65, Mierzwińśki 76 - 21, 56
Oskar: Brzeziński - Bojanowicz, Solomon, Moskwa, Kornacki, Knap, Obuch, Machajek, Bogołębski, Dorożyński, Kołtunowicz.

W 21 minucie po rozegraniu rzutu wolnego piłkę na przedpolu dostał Grzegorz Obuch i huknął nie do obrony. W 39 minucie Szymon Pawlak z Ursusa po raz drugi zobaczył żółtą kartkę. Ładnym strzałem w długi róg popisał się Adrei Trukhan i goście podwyższyli rezultat.
Oskar prowadził w 56 minucie już 2:0, a do tego gospodarze grali w "dziesiątkę". Wydawało się, że przysuszanie nie dadzą sobie odebrać kompletu punktów.
Najpierw w 65 minucie Jakub Świeciński zdołał zmniejszyć rozmiary porażki z rzutu wolnego. W 76 minucie było 2:2 i tu również padła bramka po rzucie wolnym. Szkoda, że Oskar stracił punkty, bo mógł odskoczyć od strefy spadkowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie