Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Izabella Mosańska nie kończyła Szkoły Muzycznej, a napisała jej wspaniałą monografię (zdjęcia)

Barbara Koś
Izabella Mosańska prezentuje swą monografię ze sceny podczas uroczystego koncertu w Sali imienia Krzysztofa Pendereckiego
Izabella Mosańska prezentuje swą monografię ze sceny podczas uroczystego koncertu w Sali imienia Krzysztofa Pendereckiego Szymon Wykrota
Książka radomianki wzbudziła sensację podczas jubileuszu 65 - lecia Zespołu Szkól Muzycznych.

Izabella Mosańska

Radomianka, z wykształcenia pedagog, wiele lat pracowała w Gimnazjum numer 5. Jest znaną w Radomiu animatorką życia kulturalnego, opiekunem zespołów teatralnych - najmłodszym jest "Proscenium" przy Radomskiej Orkiestrze Kameralnej. Działa w grupie poetyckiej "Eliksir". Pisze wiersze, maluje i fotografuje. Jest autorką monografii Gimnazjum numer 5, Radomskiego Oddziału PCK i jako współautorka - monografii Gazowni Radomskiej. Opublikowała książkę "Patroni radomskich ulic".- Ale historia tak barwnej szkoły to jest zupełnie coś innego - podkreśla Izabella Mosańska.

Izabella Mosańska podpisuje swą książkę, towarzyszy jej  mała Agatka
Izabella Mosańska podpisuje swą książkę, towarzyszy jej mała Agatka Szymon Wykrota

Izabella Mosańska podpisuje swą książkę, towarzyszy jej mała Agatka
(fot. Szymon Wykrota)

- Cieszę się, że stałam się członkiem społeczności muzycznej Radomia - mówi Izabella Mosańska, której książka" Kształtując piękno" -monografia szkoły muzycznej w Radomiu zrobiła furorę podczas finału jubileuszu 65 - lecia Zespołu Szkół Muzycznych.

Książkę wydał bardzo starannie Instytut Technologii Eksploatacji w Radomiu a uwagę kupujących zwracały przede wszystkim barwne fotografie z życia szkoły oraz jej nauczycieli i uczniów.

- O widzisz??? - wołały do siebie panie, zapewne absolwentki, pokazując wybrane zdjęcia.
A do autorki monografii ustawiła się wielka kolejka po autograf…

- Dlaczego zainteresowała się pani właśnie szkołą muzyczną? zapytaliśmy Izabellę Mosańską.- Może jest pani absolwentką?...

- Niestety, nie - żałuje pani Izabella. - Ale kiedy zbierałam materiały do książki o patronach radomskich ulic, to w poszukiwaniu zdjęcia jednego z nich - Marcelego Karczemnego trafiłam do szkoły muzycznej. Marceli Karczemny był bowiem pierwszym jej organizatorem i dyrektorem od 1945 do 1970 roku. Przybył do nas z Płocka, gdzie do 1939 roku prowadził Szkołę Organistów. W Radomiu działał również jako radny i przewodniczący Komisji Kultury Miejskiej Rady Narodowej - był więc człowiekiem bardzo zasłużonym dla życia kulturalnego naszego miasta.

Zdjęcie Karczemnego otrzymałam od pani Barbary Pachuty - autorki dwóch skromnych - bo takie skromne były czasy!- monografii jubileuszowych: z okazji 25-lecia i 50-lecia szkoły. Ponieważ już miałam jakie takie doświadczenie w pisaniu postanowiłam "zabrać się" za szkołę muzyczną.

Wiosną 2009 roku przedstawiła pomysł dyrektorowi, Zdzisławowi Włodarskiemu.

- A pan dyrektor - znany entuzjasta wszystkiego, co dobre, piękne i jakikolwiek pożytek przynoszące - natychmiast zgodził się i udostępnił wszelkie istniejące źródła wiadomości.- mówi pani Izabella.

W październiku z taką samą sympatią odniósł się do tego nowy dyrektor szkoły, Robert Pluta. W 2010 roku mijało 65 lat od powstania szkoły, więc nadarzyła się świetna okazja do uczczenia tej rocznicy.

Zbieranie materiałów było żmudne

Zbieranie materiałów, jak pamięta pani Iza, było dość żmudne. Podstawowym źródłem wiadomości były kroniki szkolne - niestety, zawierały przede wszystkim programy koncertów, zaproszenia i wycinki z gazet, a bardzo wiele zdjęć nie miało podpisów ani dat.

Siedząc nad tymi kronikami zastanawiała się najbardziej nad formułą i sposobem ujęcia tematu, a pomysły na tytuły kolejnych rozdziałów zmieniały się jak w kalejdoskopie. Bardzo było trudno pogodzić chronologię wydarzeń z tematyką, z formami działalności i jeszcze zilustrować to odpowiednimi zdjęciami.

- Kursując pomiędzy dwoma siedzibami szkoły od ulicy Waryńskiego do Kilińskiego i z powrotem ciągle szukałam jakichś dodatkowych informacji, dopowiedzeń i uzupełnień - opowiada Izabella Mosańska.

Pomogły dwie panie

Nieocenioną pomocą były dwie panie: Barbara Pachuta i Jadwiga Górka. Obie mają w pamięci olbrzymi zasób wiedzy zarówno z historii szkoły, jak i z życia nauczycieli, uczniów i absolwentów.

- Są tak serdecznie zżyte ze swoją pracą i ludźmi, że na rozmowach z nimi spędziłam wiele przesympatycznych godzin - podkreśla nasza rozmówczyni.

Ostatnim etapem przygotowań było dobranie zdjęć z kronik i komputerowe ich opracowanie tak, aby technicznie nadawały się do publikacji. Tym zajął się Marcin Lutka, który wykonał także zdjęcia przedstawiające powstawanie nowej siedziby szkoły oraz zdjęcia współczesne dawnych siedzib i zdjęcia dokumentujące koncerty, audycje czy pracę zespołów.

- Jestem bardzo szczęśliwa, że - pisząc tę monografię - stałam się członkiem takiej wspaniałej społeczności, jaką tworzą ludzie zajmujący się muzyką - mówi Izabella Mosańska. - To są prawdziwi miłośnicy, wręcz zapaleńcy, którzy mimo trwających od lat różnych kłopotów i trudności, z jednakowym wciąż entuzjazmem dopisują kolejne piękne karty do historii życia kulturalnego Radomia.

I tłum zainteresowanych

I tłum zainteresowanych Szymon Wykrota

I tłum zainteresowanych
(fot. Szymon Wykrota)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie