Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadar gra jutro w Bydgoszczy

Jerzy Stobiecki [email protected]
W ostatnim spotkaniu Jadar wygrał z Delectą 3:2.
W ostatnim spotkaniu Jadar wygrał z Delectą 3:2. P. Mazur
Radomscy siatkarze przygotowują się do przedostatniego spotkania rundy zasadniczej. Stawką meczu będzie utrzymanie w ekstraklasie.

Spotkania siatkarzy Jadaru Sport Radom z Delectą Bydgoszcz toczą się o wysoką stawkę i są zazwyczaj niezwykle emocjonujące, a najczęściej kończą się tie-breakiem. Meczom bardzo często towarzyszą również poza sportowe emocje.

Bydgoszczanie słyną ze swojej "żelaznej" wymówki na temat hali Łuczniczka: nie jest ich własnością, korzystają z niej grzecznościowo i muszą się przystosować do wymogów właściciela. Targi armatury lub środków ochrony roślin "wygrywają" ze sportem na najwyższym nawet poziomie. To "przystosowanie" jest jednak wygodne dla miejscowych, a nieco uciążliwe dla gości. Jak się okazuje nie dla wszystkich.

WAŻNE!

WAŻNE!

Ze spotkania Jadaru z Delectą przeprowadzimy relację live na www.echodnia.eu

TRENING W CIEMNO

Siatkarskie środowisko obiegła informacja o tym, że siatkarzom Mostostalu Kędzierzyn-Koźle nie udostępniono sali w piątek, a w sobotę trenowali... po ciemku.
- Faktycznie nie mogliśmy trenować w piątek w Bydgoszczy - przyznaje Mykoła Karzow, środkowy Mostostalu, wypożyczony do tego klubu z Jadaru. - Wyjechaliśmy więc na mecz po treningu we własnej hali. W sobotę w Łuczniczce mieliśmy jedynie rozruch. Były kłopoty ze światłem. Zupełnie widno było dopiero pod koniec treningu.

Nie przeszkodziło to Mostostalowi odnieść przekonujące zwycięstwo. Takich problemów nie mieli natomiast mistrzowie Polski, Skra Bełchatów. Jak przyznaje wiceprezes klubu, Konrad Piechocki, bełchatowianie zostali przyjęci bez zarzutu.

BRAK ELEGANCJI

Doświadczenia z "dopasowywaniem się" do ekipy z Bydgoszczy mają również radomscy siatkarze. Przed rokiem, gdy obie drużyny walczyły o awans do Polskiej Ligi Siatkówki, okazało się, że niemożliwe jest rozegranie spotkań w wyznaczonym terminie. W bydgoskiej hali, odbywały się targi, a gospodarze, pomimo nacisków Polskiego Związku Piłki Siatkowej, nie chcieli zagrać w innej hali. Ostatecznie zamiast w sobotę i środę, spotkania rozegrane zostały w poniedziałek i czwartek.

Radomianie przed spotkaniem w Bydgoszczy nie mogli przeprowadzić w hali treningu. - Nie znam dokładnie ostatniej sprawy z Mostostalem, ale takie zachowania są mało eleganckie i niestety źle odbijają się na wizerunku klubu - przyznaje Bogdan Domagała, dyrektor Jadaru. - My staramy się spełniać warunki przyjezdnych drużyn. Nie ważne, czy to Delecta, Skra czy Gwardia. Chcemy, aby każdy czuł się u nas dobrze.

Dziś podopieczni Dariusza Luksa wyjechali do Bydgoszczy na jutrzejsze spotkanie przedostatniej, 17. kolejki spotkań ekstraklasy. Dla bydgoszczan będzie to ostatnia szansa na to, aby na boisku wywalczyć punkty i przybliżyć się do utrzymania.

Przewaga radomskiej drużyny nad Delectą wynosi 5 punktów i wywalczenie dowolnej liczby "oczek", praktycznie przesądzi o utrzymaniu się radomian. Radomscy siatkarze przeprowadzą dziś trening w Łuczniczce. Rozpoczną go o godzinie 20 i mają nadzieję, że nie będzie problemów ze światłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie