MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jadar przegrał z mistrzem

Z Bełchatowa Jerzy Stobiecki [email protected]
Atak Dallasa Sooniasa blokuje Mariusz
Atak Dallasa Sooniasa blokuje Mariusz J. Stobiecki
W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej Polskiej Ligi Siatkówki radomianie ulegli 0:3 Skrze Bełchatów. Dallas Soonias zaczął atakować.

Siatkarze Jadaru Sport Radom doznali ósmej porażki w sezonie. Pocieszające, że byli w stanie nawiązać walkę z faworytem.

Radomscy siatkarze wyjechali do Bełchatowa w "dziesiątkę" bez Grzegorza Kokocińskiego i Wojciecha Żalińskiego. Wbrew zapowiedziom gospodarze rozpoczęli mecz w najmocniejszym ustawieniu. Momentami wyglądali jednak na zaskoczonych grą Jadaru.

"8 punktów"

"8 punktów"

Tyle punktów zdobyli zagrywką siatkarze Jadaru w meczu ze Skrą.

PACHNIAŁO NIESPODZIANKĄ
Zmęczeni ciężkimi treningami bełchatowianie dali się zaskoczyć. Zagrywki Krzysztofa Makaryka i Sebastiana Pęcherza oraz oczekiwane od dawna skuteczne ataki Dallasa Sooniasa, pozwoliły radomianom przez pierwszą część seta utrzymywać przewagę.

Na obydwie przerwy techniczne radomscy siatkarze schodzili z trzypunktowym prowadzeniem. Doświadczeni mistrzowie, po bloku na Sooniasie oraz błędach w ataku Kanadyjczyka i Marcina Kocika zdołali wyrównać. Po kilku wymianach "punkt za punkt", do głosu doszedł wicemistrz świata, Mariusz Wlazły, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie, które miejscowi zachowali do końca seta.
WALCZYLI DO KOŃCA
W drugiej partii bełchatowianie od początku starali się uzyskać przewagę i gdy przy stanie 13:8 trener Luks poprosił o czas, nie przypuszczali, że po powrocie na boisko, jego podopieczni zdołają zmienić wynik.

Tymczasem na atak Gruszki odpowiedzieli atakiem Sooniasa, blokiem na Krzysztofie Stelmachu i dwoma asami Pęcherza, doprowadzając do wyniku 14:13. Od tego momentu ponownie trwała wymiana punktów, a decydujące o zwycięstwie "oczko" miejscowi zdobyli po dotknięciu siatki przez Macieja Pawlińskiego.

SERIE ASÓW
Kolejnego seta miejscowi ponownie rozpoczęli od pewnego prowadzenia, które radomianom udało się zmniejszyć po serii punktowych zagrywek Pęcherza. Gdy większość kibiców przygotowała się na kolejną zaciętą partię, w pole zagrywki wszedł Wlazły.

Zdobył trzy punkty z zagrywki, co pozwoliło mistrzom kraju ponownie odskoczyć, a trenerowi Danielowi Castellaniemu wprowadzić na boisko zmienników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie