Przed rokiem radomianie wygrali z Treflem rundę play out, degradując gdańszczan do I ligi. Pierwsze dwa spotkania w weekend w Radomiu.
Kontuzjowany Wojciech Żaliński znajdzie się w składzie radomian na oba mecze, jednak jak sam przyznaje, jego szanse na grę w podstawowej szóstce są bliskie zera. We wtorek ćwiczył w siłowni. Jak przyznaje w żartach miał również kontakt z piłką, bowiem podawał ją kolegom z drużyny.
- Najprawdopodobniej będę w dwunastce, ale szanse na grę od początku spotkania są zerowe. Przypuszczam, że jeśli pojawię się na boisku będą to zmiany zadaniowe. Ale pozostali są w dobrej formie - mówi Żaliński.
Przyjmujący radomian widział czwarty pojedynek pomiędzy Fartem, a Treflem. Według niego obie drużyny reprezentują podobny poziom.
- Przede wszystkim cieszę się z tego, że drużyna ze świętokrzyskiego, mojego rodzinnego województwa awansowała do ekstraklasy - przyznał po decydującym meczu Żaliński.
- Mam świadomość, że jesteśmy przedostatnim zespołem PlusLigi i szanuję rywala, ale wierzę, że udowodnimy na boisku, ze jesteśmy lepszą drużyną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?