Dla bełchatowian, gospodarzy, wynik spotkania nie ma wielkiego znaczenia. Radomianie walczą o miejsce w play off i uniknięcie gry w barażach i wierzą, że w tym sezonie jeszcze zagrają ze Skrą.
W tym samym czasie, kilkadziesiąt kilometrów dalej, w Wieluniu, miejscowy Siatkarz będzie próbował wyprzedzić w ligowej tabeli radomian, szukając punktów w spotkaniu z AZS Częstochowa. Trzecia z drużyn walczących o miejsce w "ósemce", AZS Politechnika Warszawska zmierzy się z Resovią Rzeszów.
W historii spotkań pomiędzy Skrą, a Jadarem, tylko raz wygrali radomianie. Niemal "etatowi" mistrzowie Polski, na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej zapewnili sobie pierwsze miejsce w ligowej tabeli, obserwując z zainteresowaniem zaciętą walkę trzech klubów o 2 i 3 miejsce w tabeli, gwarantujące uniknięcia gry ze Skrą w drugiej rundzie play off. Nikt bowiem nie chce przekreślać swoich szans na medal, "wpadając" na Skrę. Na równie zaciętą walkę w końcówce tabeli mistrzowie nie zwracają już tak wielkiej uwagi, chociaż w tej walce uczestniczą. W przedostatniej kolejce pokonali Politechnikę, rewanżując się za porażkę w pierwszej rundzie, za zakończenie zagrają z radomskim zespołem i są zdecydowanym faworytem tego spotkania. Drużyna, która zajmie 8. miejsce, zagra w play off ze Skrą. Obecnie to miejsce zajmują radomianie.
- Marzy nam się gra ze Skrą w play off - przyznaje z uśmiechem Dominik Kwapisiewicz, drugi trener Jadaru. - Chociaż wiemy, że wszyscy się obawiają bełchatowian, my bardzo chcielibyśmy z nimi grać, bo to oznaczałoby, że unikniemy gry w barażach.
Więcej w piątkowym wydaniu "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
