Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadar Radom przegrał 0:3 z Jastrzębskim Węglem (zdjęcia, film)

/sid/
Siatkarze Jadaru Radom mimo ambitnej postawy nie zdołali wygrać z Jastrzębskim Weglem nawet seta.
Siatkarze Jadaru Radom mimo ambitnej postawy nie zdołali wygrać z Jastrzębskim Weglem nawet seta. T. Klocek
Siatkarze Jadaru Radom po raz drugi w tym sezonie przegrali we własnej hali nie wygrywając nawet jednego seta. Podopieczni Jana Sucha tym razem ulegli brązowym medalistom mistrzostw Polski, Jastrzębskiemu Węglowi.

Sami zawodnicy oraz szkoleniowiec zapowiadali, że tym razem będą chcieli stworzyć dobre widowisko i zagrać z faworyzowanym rywalem jak równy z równym. Początek pierwszego seta zdawał się potwierdzać te zapowiedzi.

NIE MA KOMUNIKACJI

Dwa ataki Macieja Pawlińskiego oraz autowy atak Patryka Czarnowskiego dały gospodarzom prowadzenie. Kibice wybaczyli nawet nieporozumienie w szeregach radomian, po którym stracili oni punkt. Do pierwszej przerwy technicznej, na którą miejscowi schodzili z jednopunktowym prowadzeniem toczyła się wyrównana gra.

Ale tuż po wznowieniu gry okazało się, że w zespole Jadaru szwankuje komunikacja. Maikel Salas rozegrał piłkę na środek, podczas gdy Arkadiusz Terlecki znajdował się w sporej odległości od spadającej na boisko po stronie radomian piłki. Goście szybko zyskali trzy punkty przewagi, którą radomianom udało się jednak zlikwidować w jednym ustawieniu, a po ataku Roberta Prygla ponownie wyjść na prowadzenie. Było to jednak ostatnie prowadzenie radomian w tym secie. Przy stanie 13:15 Salas wypchnął piłkę po rękach Igora Yudina w aut, jednak prowadzący zawody Jacek Sęk z Kielc uznał, że piłka nie dotknęła rąk atakującego jastrzębian. Od tej pory przewaga gości stale rosła. W ostatniej akcji, po ataku Pawlińskiego, gdy piłka odbiła się od jastrzębskiego bloku i wyleciała w aut sędzia ponownie popełnił błąd i przyznał punkt gościom, sygnalizując, że Pawliński zaatakował w siatkę.

EMOCJE W DRUGIM SECIE

Najwięcej emocji dostarczyła druga odsłona. Radomianie toczyli z rywalami wyrównaną walkę, jednak mieli kłopoty z zakończeniem dłuższych akcji. Niemal każda kontra radomskich siatkarzy była podbijana przez rywali. Podopiecznym Sucha udało się jednak wyjść na prowadzenie i to oni, jako pierwsi po ataku Prygla stanęli przed szansą wygrania seta (24:22). Marcin Kocik, który zmienił Sirianisa Hernandeza zagrał w aut.

W kolejnej akcji radomianie również mogli wygrać tę partię. Piłka trafiła na skrzydło do Pawlińskiego, ale goście podbili jego atak i Hardy obijając radomski blok zapewnił remis. Końcówka partii należała do Australijczyka. Kilka razy obił radomski blok, raz splasował tuż za blok, a po autowym ataku Prygla wraz z kolegami cieszył się z wygrania drugiej odsłony.

Radomianie nie zrezygnowali z walki. Również w trzecim secie toczyli wyrównaną grę. Cały czas brakowało im jednak skuteczności w kontrach. Było to tym bardziej "bolesne" dla kibiców, że poprawnie funkcjonował blok i obrona. Jednak kolejne elementy zawodziły. Zmiana rozgrywającego nie pomogła w rozwiązaniu tego problemu. Mimo tej niedoskonałości radomskim siatkarzom udawało się grać "punkt za punkt" aż do stanu po 22. As Yudina, blok na Pawlińskim dały rywalom pierwsza piłkę meczową. W drugiej próbie zamienił ją na zwycięstwo w meczu Paweł Abramow, rosyjski przyjmujący jastrzębian. Naj-lepszym zawodnikiem meczu został Yudin.

Jadar Radom - Jastrzębski Węgiel 0:3 (21:25, 27:29, 23:25).
Sędziowali: Jacek Sęk (Kielce), Mariusz Gadzina (Strzyżów). Widzów: 1800.
Jadar: Salas (1), Prygiel (14), Hernandez (6), Pawliński (9), Kosok (10), Terlecki (8) - Stańczak (libero) oraz Macionczyk (1), Żaliński (4), Kocik (0), Kaczmarek (0).
Jastrzębski: Łomacz (3), Yudin (16), Abramow (12), Hardy (15), Nowik (6), Czarnowski (6) - Rusek (libero) oraz Szczygieł (0), Master (0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie