Jadar Radom walczy o jak najlepsze lokaty

Na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego ekstraklasy siatkarzy jedynie zamykający tabelę Trefl Gdańsk jest pewny swego miejsca. Pozostałe dziewięć zespołów, w tym Jadar Radom, walczy o jak najlepsze lokaty.

Podobnie jak przed rokiem do ostatniej kolejki radomianie walczą o zapewnienie miejsca w najlepszej "ósemce". W poprzednim sezonie, aby zapewnić sobie utrzymanie, w ostatniej kolejce radomianie musieli zdobyć komplet punktów w Olsztynie. Wygrali 3:1. W Plus Lidze mężczyzn do rozegrania pozostały 18 kolejka w najbliższy weekend i zaległa 13 kolejka, którą zaplanowano na ostatni dzień lutego. Teoretycznie każda z drużyn może wywalczyć 6 punktów, które w wielu przypadkach mogą zmienić układ tabeli.

BYDGOSZCZ WALCZY

Wywalczenie nawet kompletu punktów przez ekipę z Gdańska nie zmieni już sytuacji tej drużyny. Beniaminek ekstraklasy ma na swoim koncie 7 punktów, a zajmująca dziewiąte miejsce Delecta Bydgoszcz 14 punktów. Bydgoszczanie tracą jeden punkt do Jadaru i najprawdopodobniej pomiędzy tymi zespołami rozegra się korespondencyjny bój o ósme miejsce, gwarantujące utrzymanie w ekstraklasie.
W zespole Delecty nadzieje na utrzymanie odżyły po niedzielnym zwycięstwie 3:2 nad AZS Częstochowa, dzięki któremu zmniejszyli do jednego punktu stratę do Jadaru. Zespół z Bydgoszczy w najbliższy weekend zmierzy się z AZS Olsztyn.

Drużyna z Warmii i Mazur ma szanse na awans do pierwszej "czwórki". Zajmujący obecnie czwarte miejsce Jastrzębski Węgiel musiałby jednak przegrać oba mecze 0:3. Ale Olsztynianie mogą również stracić piąte miejsce na rzecz AZS Politechnika Warszawska. Jeśli olsztynianie w meczu z Delectą zdobędą komplet punktów, ich pozycja w tabeli nie będzie zagrożona. Wywalczenie jednego lub dwóch punktów w przypadku porażki Politechniki w najbliższej kolejce ze Skrą również może zagwarantować im piąte miejsce. Punkty dla Delecty oznaczają przedłużenie nadziei na utrzymanie, bowiem w ostatniej kolejce zespół z Bydgoszczy zmierzy się z Treflem. To spotkanie może zadecydować o tym, czy bydgoszczanie wyprzedzą w ligowej tabeli radomski zespół i wywalczą miejsce w "ósemce".

POMOGĄ SOBIE SAMI?

Jan Such, trener radomian, często podkreśla, że wyznaje zasadę "pomóż sobie sam". Zapewniał również trenera bydgoszczan Waldemara Wspaniałego, że będzie "deptał mu po piętach", ponieważ radomianie często grali z zespołami, z którymi w poprzedniej kolejce walczyli bydgoszczanie.

Radomscy siatkarze mogą sobie pomóc wygrywając dwa ostatnie mecze. W najbliższą sobotę zmierzą się z AZS Częstochowa. Zwycięstwo 3:0 lub 3:1 pozwoli radomianom utrzymać ósme miejsce, niezależnie od wyniku konfrontacji Olsztyn - Bydgoszcz i zachować szansę na wyprzedzenie w tabeli ekipy z Częstochowy. W ostatniej kolejce podopieczni Sucha zmierzą się we własnej hali z ZAK SA Kędzierzyn-Koźle, aktualnym wiceliderem tabeli. Kędzierzynianie na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej mają 3 punkty przewagi nad trzecią w tabeli Asseco Resovią Rzeszów. Podobnie jak większość zespołów, nie są pewni swojego miejsca przed fazą play off. W najbardziej optymistycznym planie w przypadku dwóch zwycięstw radomianie mogą wyprzedzić w tabeli ekipę z Częstochowy.

Kluczowe jest jednak zachowanie jednopunktowej przewagi nad Delectą. W przypadku równej liczby punktów decyduje stosunek setów wygranych do przegranych, a ten bydgoszczanie mają znacznie lepszy. Liczą również na korzystny dla siebie wynik ostatniego meczu Delecty z Treflem. Such obiecał trenerowi Trefla Jerzemu Strumile pięciolitrową butelkę whisky za zwycięstwo w tym spotkaniu.