W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 1:1 i jeśli jednej z drużyn uda się wygrać oba spotkania zapewni sobie awans do PlusLigi.
- Pewne jest, że jedziemy do Gdańska, że zagramy dwa mecze i będą to ciężkie pojedynki - przyznaje Dominik Kwapisiewicz, trener Jadaru. - Jaki będzie wynik, pokaże boisko. Wyjdziemy na parkiet z nastawieniem na zwycięstwo.
Po dwutygodniowej przerwie drużyny walczące o awans do ekstraklasy wznawiają rywalizację. Gospodarzem dwóch kolejnych spotkań są gdańszczanie. Ze względu na rozgrywane w tej samej hali, Ergo Arena spotkania koszykarzy Trefla, mecze siatkarzy rozpoczną się o godz. 20.
- Obie drużyny będą grały o tej samej godzinie, więc nie powinno mieć to wpływu, podobnie jak wielkość hali - zapewnia Kwapisiewicz. - Graliśmy już w Ergo Arenie i z rozmów z zawodnikami wiem, że nie przeraża ich swoimi rozmiarami, a nawet uważają ją za dość przyjemną. Hala nie będzie nam przeszkadzać, są gorsze.
Na spotkania w Gdańsku wyjedzie kompletna trzynastoosobowa kadra. W wyjściowym składzie radomian trener nie przewiduje żadnych zmian, w porównaniu do spotkań rozgrywanych w Radomiu. Przyznaje jednak, że chciałby, aby zespół zagrał skuteczniej w zagrywce.
- W pierwszych dwóch meczach nie zagraliśmy optymalnie zagrywką - przypomina trener Jadaru. - Popełniliśmy bardzo dużo błędów i nie sprawiliśmy wielu kłopotów rywalom. Okazało się jednak, że nawet tak doświadczonego zawodnika, jak Enrique de la Fuente można "pogonić" i zmusić do błędu. Tego będę oczekiwał od drużyny w czasie spotkań w Gdańsku.
Więcej w piątkowym wydaniu "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?