Pojedynki dwóch mazowieckich drużyn w PlusLidze zawsze były niezwykle zacięte. Nadchodzące mecze dostarczą jeszcze większych emocji, bowiem stawką rywalizacji jest utrzymanie w ekstraklasie.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że walczymy nie tylko o utrzymanie w PlusLidze, ale i o przyszłość siatkówki w Radomiu - przyznaje Wojciech Żaliński, siatkarz Jadaru. - Rywale również mają świadomość o co walczą, dlatego spodziewamy się trudnej przeprawy. Ja jestem jednak optymistą.
W tym sezonie Jadar już dwukrotnie zmierzył się z Politechniką. Każda z drużyn wygrała spotkanie, którego była gospodarzem. Rywalizacja w rundzie play out będzie się toczyć do czterech zwycięstw. Zaplanowanych zostało siedem spotkań. Radomianie przed rokiem wygrali w play out z Treflem Gdańsk. Politechnika również ma "na koncie" grę w barażach. Dwa lata temu pokonała Delectę Bydgoszcz.
- Mecze w play out, szczególnie pierwszy są bardzo nerwowe - mówi Żaliński. - Jest dużo błędów, żadna z drużyn nie gra na swoim poziomie. Gdy wygraliśmy pierwsze spotkanie, było łatwiej.
Dziewiąte miejsce po rundzie zasadniczej dało radomianom przywilej rozegrania pierwszego spotkania we własnej hali. Przyjmujący radomskiej drużyny nie ma wątpliwości, że to poważny atut.
- Ubiegłoroczne baraże pokazały, że pierwszy mecz jest ważny i jeśli się go wygrywa zyskuje się dużą przewagę, bo każda wygrana jest na wagę złota. A o zwycięstwo będzie nam łatwiej we własnej hali - tłumaczy Żaliński.
Więcej w piątkowym wydaniu "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?