Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadar walczył ale przegrał

Jerzy STOBIECKI <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
W bloku od lewej Tomas Malcik, Krzysztof Makaryk i Sebastian Pęcherz, atakuje Adrian Patucha.
W bloku od lewej Tomas Malcik, Krzysztof Makaryk i Sebastian Pęcherz, atakuje Adrian Patucha. P. Mazur

Siatkarze Jadaru Radom dwa razy przegrali w meczach Pucharu Polski z AZS Wkręt-met Częstochowa. Jednak nie byli drużyną dużo gorszą.

W pierwszej partii sobotniego meczu zaskoczyli gości silną zagrywką i szczelnym blokiem, przez który nie zawsze przebijali się Riley Salmon i Adrian Patucha, o którego radomianie starali się przed sezonem. W atakach brylowali kapitan naszego zespołu, Maciej Pawliński i Sebastian Pęcherz. Znakomicie zaprezentował się w każdym elemencie gry Krzysztof Makaryk, z jednakową łatwością zdobywający punkty z zagrywki, w bloku i po ataku.

CZĘSTOCHOWA ZWIERA SZYKI

W drugiej odsłonie goście uporządkowali szyki i nie pozwoli radomianom na zdobycie wyraźnej przewagi. Kibice mogli obserwować efektowne, szybkie, długie wymiany. W końcówce partii, podopieczni Luksa nie wykorzystali trzech setboli, a rywale dwóch, ostatecznie to przyjezdni wygrali tę odsłonę. W trzecim secie ponownie do głosu doszli radomianie. Ataki Pawlińskiego i Pęcherza, siały istne spustoszenie w szeregach częstochowian i zapewniły siedmiopunktową przewagę naszemu zespołowi, którą udało się zachować do końca seta. Dodatkowo goście popełniali dużo błędów w zagrywce i ataku, a przodował w tym Brook Billings. Amerykanin "rozkręcił się" w kolejnej partii, często mijając lub obijając radomski blok. Na boisku pojawili się także podstawowi zawodnicy, rozgrywający Andrzej Stelmach i środkowy Robert Szczerbaniuk, co zmieniło oblicze zespołu gości. Poprawili przyjęcie, uszczelnili blok, a przede wszystkim popełniali mniej błędów ataku i zagrywki. Ich przewaga pod koniec seta urosła do sześciu punktów.

Tie-break rozpoczął się od prowadzenia gości, po ataku co raz groźniejszego Billingsa. Do stanu po 11 trwała walka "punkt za punkt" i wydawało się, że szczęście może uśmiechnąć się do podopiecznych Luksa. Atak Salmona i blok częstochowian na Pawlińskim, pozwoliły im zdobyć minimalną przewagę. Dwukrotnie nadzieje radomskim kibicom dawał Pawliński, ale ostatecznie goście wygrali seta i mecz.

RADOMSKA POGOŃ

Do drugiego spotkania goście przystąpili ze Stelmachem, Szczerbaniukiem i Billingsem w podstawowym składzie. Od początku zagrali skutecznie blokiem, trzykrotnie zatrzymywali w pierwszych minutach Pęcherza. Przy stanie 5:10 radomianie zdołali zmobilizować się i zaczęli odrabiać straty. Doprowadzili do wyrównania po 12 i od tego momentu żaden z zespołów nie uzyskał wyraźnej przewagi. Nasi siatkarze prowadzili 23:22, ale po dwóch atakach Salmona, to częstochowianie mieli setbola. Szansy na zakończenie partii nie wykorzystał Piotr Nowakowski, posyłając piłkę z zagrywki prosto w siatkę. Drugiego setbola obronił Makaryk, zdobywając punkt atakiem z krótkiej, ale przy trzeciej próbie, Pawliński pomylił się w ataku i goście objęli prowadzenie w setach.

Druga partia miała bardzo zbliżony przebieg do pierwszej odsłony. Początkowe prowadzenie częstochowian, pogoń radomski siatkarzy i przegrana końcówka seta. Jedyna różnica polegała na tym, że nasz zespół wcześniej doprowadził do wyrównania, ale przy stanie 22:23 popełnił dwa kolejne błędy, dające zwycięstwo gościom. W trzeciej odsłonie wyrównana i zacięta walka trwała do stanu po 13. Dwa ataki Salmona, blok na Pęcherzu i błąd w przyjęciu naszych siatkarzy wyprowadziły przyjezdnych na prowadzenie, które zachowali do końca spotkania.

Jadar Radom - AZS Wkręt-met Domex Częstochowa 2:3 (25:23, 28:30, 25:19, 19:25, 13:15).

Jadar: Malcik, Pawliński, Makaryk, Kokociński, Pęcherz, Owczarski - Obdrzalek (libero) oraz Macionczyk, Terlecki, Żaliński.

Częstochowa: Woicki, Gierczyński, Gawryszewski, Patucha, Salmon, Earthon - Gacek (libero) oraz Wika, Stelmach, Nowakowski, Billings, Szczerbaniuk.

Sędziowali: Piotr Dudek (Żołynia), Robert Dworak (Rzeszów). Widzów: 500.

Jadar - Częstochowa 0:3 (25:27, 22:25, 17:25).

Jadar: Macionczyk, Pawliński, Makaryk, Kokociński, Pęcherz, Owczarski - Obdrzalek oraz Malcik, Terlecki, Żaliński.

Częstochowa: Stelmach, Gierczyński, Nowakowski, Salmon, Billings, Szczerbaniuk - Gacek (libero) oraz Woicki, Wika.

Sędziowali: Janusz Kołodziejczyk i Artur Drzewiński (obaj Łódź). Widzów: 700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie