Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak doszło do pożaru w Szydłówku? Alkohol mieszał... wiertarką

ik
Przydomowa gorzelnia była ukryta w szopie.

31 - latek w Szydłówku oczyszczał skażony alkohol domowymi sposobami. Wpadł przez pożar, który sam wywołał.

Gorzelnię zorganizował w przydomowej szopie. Nielegalny alkohol miał w olbrzymich, plastikowych kadziach. Mieszał w nich substancję za pomocą wiertarki i mieszadła do zaprawy. Zostawił włączone urządzenie i wyszedł.

Zapaliły się opary alkoholu. Na szczęście nie doszło do eksplozji.

Na miejsce przyjechali strażacy i ugasili pożar. Później sprawą zajęli się policjanci.

Policjanci znaleźli tam około 1300 litrów skażonego spirytusu oraz 40 litrów alkoholu już przefiltrowanego domowym sposobem i rozlanego do mniejszych, plastikowych butelek.

- Próbki substancji, tych z dużych kadzi i już rozlanych do mniejszych butelek wysłaliśmy do badań - mówi Dariusz Kalita, naczelnik prewencji w szydłowieckiej komendzie policji.

31 - latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W ostatni weekend usłyszał zarzuty nielegalnego wyrobu spirytusu za co grozi mu kara do roku pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.

Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie