[galeria_glowna]
Około 50 zerwanych i uszkodzonych dachów, setki powalonych drzew, uszkodzone linie energetyczne. To efekt nawałnicy, która w nocy szalała na terenie powiatu lipskiego. Na szczęście na razie nie ma zgłoszeń o tym, by ktoś odniósł obrażenia.
Czekamy na Wasze zdjęcia z miejsca zdarzenia pod adresem [email protected]
Burza zaczęła się około godziny 2, deszczowi i gradowi towarzyszył silny wiatr, najprawdopodobniej przechodziła także powietrzna trąba. Nawałnica przemieszczała się przez kilka miejscowości, siejąc spustoszenie między innymi w Lipsku, Wólce Modrzejowej, Nowej Wsi. Około godziny 4 starosta lipski utworzył sztab kryzysowy, który zajął się koordynowaniem akcji ratowniczej i ustaleniem strat.
- Na razie można mówić o kilkudziesięciu zerwanych bądź uszkodzonych dachach, głównie w Lipsku. Ogromne są zniszczenia lasu na terenie leśnictwa Dziurków, gdzie powalone zostały stare drzewa na powierzchni kilkudziesięciu hektarów - mówił nam Roman Ochyński, starosta lipski.
Według strażaków powalone drzewa zatarasowały praktycznie wszystkie ważne drogi na terenie powiatu. Najszybciej, bo już po około dwóch godzinach udało się odblokować trasę numer 79. Wciąż prowadzone są pracy przy usuwaniu drzew zarówno z innych dróg, jak i z posesji. Jedno z nich oparło się miedzy innymi o budynek starostwa.
W akcji ratowniczej uczestniczy obecnie około 80 strażaków, w tym dwa zastępy z Radomia, również policjanci i inne służby. Trwa gromadzenie plandek, którymi poszkodowaniu mogliby zasłonić odkryte dachy.
Według starosty na szczęcie nie ma zgłoszeń o tym, by ktoś odniósł obrażenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
