MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie drzewko wybrać na choinkę?

Izabela KOZAKIEWICZ
Łukasz Wójcik
Jedni wolą urok świeżo ściętej jodły inni wybierają praktyczne, plastykowe drzewka - przy stoiskach z choinkami zaczyna się przedświąteczny ruch. W tym roku jest w czym wybierać.

Producenci prześcigają się w produkcji nowych wzorów. Są choinki żyłkowe i z foliowymi igłami, z bielonymi końcami i z szyszkami na gałązkach. Od kilki lat na stoiskach mamy też, sztuczne jodły i świerki błyskające setkami ledowych punkcików. Ruszyła tez już też sprzedaż żywych drzewek. Tu też można przebierać.

DLACZEGO NATURALNA?

Od lat trwa też dyskusja o tym, jakie drzewko wybrać. Ekolodzy i leśnicy mają wyrobione zdanie - tylko drzewko naturalne, ale ze specjalnej plantacji. Dlaczego?

Zacznijmy od względów, nazwijmy to praktycznych. Leśnicy podkreślają, że naturalne choinki i stroiki ulegają biodegradacji i nie są tak szkodliwe dla środowiska jak tworzywo sztuczne.

Po drugiej stronie słychać głos, że po dwóch tygodniach, góra miesiącu drzewko trafia na śmietnik, a za rok trzeba ciąć kolejne. Zamiast cieszyć oko w lesie jodła, czy świerk usychają w ciepłych pokojach naszych mieszkań.

- Drzewka bożonarodzeniowa pochodzą ze specjalnych plantacji, nie wycinamy drzewek z lasu i nie niszczymy ekosystemu - odpowiada Jerzy Karaśkiewicz, nadleśniczy Nadleśnictwa Radom.

SPECJALNE SZKÓŁKI

Często takie szkółki są zakładane na przykład pod liniami wysokiego napięcia, gdzie i tak nie mogłyby rosnąć wysokie drzewa. Leśnicy mają doświadczenie i wiedzę, potrafią tak poprowadzić hodowlę, aby co roku móc zaproponować świeże drzewka.

Przy pracach pielęgnacyjnych usuwa się drzewka rosnące zbyt gęsto, aby pozostałe miały dobre warunki do wzrostu. Posadzone gęsto młode sadzonki jodeł i świerków należy co jakiś czas przecinać w trakcie zabiegów pielęgnacyjnych, zwanych trzebieżami. Pozwala to na prawidłowy i szybki wzrost pozostałych drzew, które nie muszą rozpaczliwie walczyć o światło i wodę. Leśnicy decydują wtedy, które drzewa będą w przyszłości stanowić piękny i zdrowy las, a które z powodu uszkodzeń i chorób należy dla jego dobra usunąć. Pozyskane z tych zabiegów choinki i gałęzie trafiają do sprzedaży. W ten sposób choinki pozyskiwane są bez szkody dla środowiska.

ZAPACH ZE SPRAYU

Zwolennicy sztucznych drzewek przekonują z kolei, że są one praktyczniejsze, służą przez kilka lat, nie sypią się z nich igły i łatwiej je ustawić. Producenci zaś potrafią już wykonać takie gałązki, że wyglądają niemal identycznie, jak prawdziwe.

Poza tym taką choinkę kupuje się na kilka ładnych lat. W sumie wychodzi także taniej. Zdaniem wielu jest też wygodniej. Sztuczną choinkę wyciąga się ze strychu, czy szafy i po kłopocie. Nie trzeba oprawiać go w stojakach, martwic się o nawilżanie. No i nie ma problemu z kłującymi igłami.

Poza wszystkim maja one jedną wadę - nie pachną. Ale i z tym można sobie podobno poradzić, wystarczy rozpylić w mieszkaniu lub spryskać choinkę zapachowym olejkiem. Z gustami się nie dyskutuje, ale przeciwnicy plastyku twierdzą, że Boże Narodzenie nie obejdzie się bez naturalnego drzewka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie