- Moja babcia, Aldona Warzecha z domu Tawrel ps. "Poziomka", urodziła się w 1926 roku w Tomaszach pod Grodnem. W czasie wojny służyła ze swoją siostrą Renatą w Armii Krajowej w Obwodzie Grodzieńskim jako sanitariuszka. Jej służba wiązała się po wojnie pobytem w więzieniu i wyrokiem kary śmierci, której cudem uniknęła - opowiada szeregowy Jakub Warzecha.
Jak wspomina dalej, mimo zainteresowań historią, wojskowością, a nawet genealogią swojej rodziny długo nie miał świadomości o przeszłości babci. Jego rodzina skupiała się raczej na teraźniejszości i wątek historyczno-patriotyczny nie odgrywał w niej aż tak istotnej roli. Jego postawa, zainteresowania, chęć służby wojskowej rozwinęły się niejako obok, w sposób niezależny. Na decyzję Warzechy o wstąpieniu do Obrony Terytorialnej z pewnością mieli wpływ jego dziadkowie, pułkownicy Wojsk Lądowych i Sił Powietrznych.
Jak dodaje żołnierz, służba w Wojskach Obrony Terytorialnej jest dla niego obowiązkiem wobec Ojczyzny, realizowaniem zainteresowań, a także wyzwaniem rzuconym samemu sobie. - Dzięki niej mam poczucie budowania czegoś ważnego i wyjątkowego.Gdybym mógł złożyć babci życzenia z okazji jej święta, podziękowałbym jej za to, że mimo ciężkich przeżyć stworzyła tak fantastyczną, pełną ciepła i miłości rodzinę - zaznacza nasz rozmówca.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?