Jazzowe ucztowanie w Łaźni. Cztery koncerty w dwa dni

Iwona Skwarek śpiewała między innymi kompozycje Marka Toma (gra na gitarze). Na gitarze basowej gra Andrzej Wartyni, a na perkusji Jerzy Skwarek

Najpierw w piątek na scenie głównego organizatora Radomskiego Festiwalu Jazzowego, "Łaźni", pojawił się zespół Acoustic Acrobats. Perkusja, kontrabas, klarnet - to zrozumiałe, ale dwa akordeony guzikowe? To jak na jazz wyglądało zagadkowo. Zagadka zaczęła się wyjaśniać w momencie, gdy muzycy zaczęli grać muzykę będąca połączeniem etnicznych nut z improwizacjami.

Zaskakiwali pomysłami aranżacyjnymi, zaskakiwali szalonym metrum, bawili się łącząc latynoskie rytmy z bałkańską muzyką. To, co prezentowali nie mogło się nie podobać.
Dla tych, którzy po tym koncercie mieli jazzowy niedosyt "Łaźnia" przygotowała występ grupy "New Bone". Tu już nie był żadnych wątpliwości, tu był tylko czysty jazz w znakomitym wydaniu.

RADOMSKIE GRANIE

Sobotnie "rozdanie" rozpoczęło się od pojawienia na scenie muzyków doskonale w Radomiu znanych i …nieznanych. Znanych przez starszych miłośników jazzu, a nieznanych przez tych, którzy nic nie wiedza o korzeniach radomskiego jazzu. Niestety, i sami muzycy przyczyniają się do tej niewiedzy, bardzo rzadko pokazując się na radomskich scenach.

Tym razem pojawili się pod szyldem grupy Skwartet firmowanej nazwiskami wokalistki Iwony Skwarek i jej grającego na perkusji męża, Jerzego Skwarka. Dołączyli do nich gitarzyści Marek Tom, i Michała Trzplota oraz basista Andrzej Wartyni.

Publiczność, która szczelnie wypełniła salę miała okazję posłuchać świetnych interpretacji utworów jazzowych, bluesowych, bossa novy. Znakomicie na tym tle wydały także kompozycje Marka Toma - "Ważna rozmowa" i "Gowin blues".

Iwona Skwarek doskonale śpiewała i improwizowała, kapitalne były też improwizacje w wykonaniu muzyków dlatego, że będzie bis było czymś oczywistym. I absolutnie niewymuszonym.

Już po koncercie muzycy pytani, kiedy ostatni raz wspólnie koncertowali mieli rozbieżne zdania - mówili o kilku, kilkunastu a nawet 20 latach. Kiedy znowu razem zagrają?Odpowiedź nie była zbyt optymistyczna:

- Nie można występować przed tą samą publicznością zbyt często…

MUZYKA KOMEDY

Sobotnie świętowanie jazzu miało tego dnia jeszcze jedna odsłonę - koncert Trio Andrzeja Jagodzińskiego i wokalistki Agnieszki Wilczyńskiej, którzy prezentowali muzykę Krzysztofa Komendy.

Wykupione bilety, przepełniona sala i pełne czarów, subtelne, wyważone w każdym takcie nuty. Podsumowując - poprzeczka została już bardzo wysoko podniesiona, Następne spotkanie z jazzem w piątek 26 października, godzina 19. Wystąpią Wojciech Niedziela i Piotr Baron Jazz Kwartet. Dla miłośników jazzu obecność obowiązkowa.

Występ Trio Andrzeja Jagodzińskiego i Agnieszki Wilczyńskiej odbywał się przy szczelnie wypełnionej sali.