MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jedna jaskółka...

Jaromir KRUK, /SAW/
Reprezentacja Polski zremisowała w meczu współgospodarzy finałów Euro 2012 w Łodzi z Ukrainą 1:1 (1:0). Gol Ireneusza Jelenia był pierwszym uzyskanym przez "biało-czerwonych" od marcowej wygranej z Bułgarią.

Powiedzieli po meczu:

Powiedzieli po meczu:

Franciszek Smuda, trener reperzentacji Polski: - Jeżeli w ostatniej sekundzie doliczonego czasu gry traci się bramkę, to jest niedosyt. Po czymś takim człowiek czasami czuje się jakby przegrał mecz. A zasłużyliśmy na wygraną. Każde spotkanie daje nam jednak jakieś doświadczenie. Sebastian Boenisch jak na debiut rozegrał bardzo dobre spotkanie. Artur Boruc nie zawalił nam bramki i dobrze motywował piłkarzy, którzy grali w polu. A Jeleń mógł po dzisiejszym meczu zostać królem strzelców naszych sparingów.

Ireneusz Jeleń, napastnik reprezentacji Polski: - Szkoda, że byłem taki nieskuteczny. Dochodzimy do sytuacji, jest postęp w naszej grze. Szkoda remisu z Ukrainą, ale liczymy na zwycięstwo z Australią w Krakowie.

Polska - Ukraina 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Jeleń 42 min, 1:1 Sełezniow w 90+2

Polska: Boruc - Piszczek, Wojtkowiak, Żewłakow, Boenisch - Błaszczykowski (84. Rybus), Bandrowski (46. Matuszczyk), Murawski, Iwański (84. Lewandowski), Peszko - Jeleń (87. Smolarek).

Ukraina: Pjatow - Fedeckyj, Chaczeredi, Mychałyk, Romanczuk (85. Kożanow) - Gusiew (46. Kułakow), Tymoszczuk, Krasnopiorow (65. Chudobjak), Alijew (53. Polowyj) - Szewczenko (59. Sełezniow), Dević (46. Woronin).

Kartki: żółte: Błaszczykowski, Boruc (Polska). Sędziował: Ravshan Ermatov (Uzbekistan). Widzów: 6500.

W doliczonym czasie gry Polacy przysnęli i dali sobie wbić wyrównującego gola. Wcześniej nasza reprezentacja, głównie Ireneusz Jeleń, zmarnowała kilka wybornych okazji.

Polacy dominowali, a przed przerwą udokumentowali to trafieniem Jelenia (asysta Jakuba Błaszczykowskiego). Po zmianie stron napastnik AJ Auxerre (uczestnika Ligi Mistrzów - grupa z Realem Madryt, AC Milan, Ajaksem Amsterdam) marnował sytuacje, a zemściło się to już w doliczonym czasie gry. Podopieczni Franciszka Smudy pozostają bez wygranej od marca, ale trzeba się cieszyć, że wreszcie strzelili gola. Podobno jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni...

We wtorek o godzinie 20.30 Polacy zagrają kolejny towarzyski mecz w Krakowie, a ich przeciwnikiem będzie Australia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jedna jaskółka... - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie