Jerzy Owsiak namawia nas do marszobiegów

Pomysłodawca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy namawia wszystkich, by w trosce o własne zdrowie biegali truchtem po świeżym powietrzu.

Wielkie biegi uliczne pod hasłem "Policz się z cukrzycą" odbędą się między innymi w Warszawie, Szczecinie, Lublinie i Poznaniu.

- 11 stycznia chcemy krzyknąć "W zdrowym ciele - zdrowy duch". Na co dzień jednak daleko nam do realizacji tego hasła, o czym niech świadczą chociażby nowe zachorowania na cukrzycę typu II. Stajemy się otyli, żyjemy w stresie, pośpiechu. Zadbajmy o własne zdrowie! W niedzielę w warszawskim biegu "Policz się z cukrzycą" stanie na starcie 3000 biegaczy. Równie dobrze kolejnych 10 czy 100 biegaczy może pobiec w Radomiu - wyjaśnił sens akcji sztab Orkiestry.

CZY RZECZYWIŚCIE ZDROWE?

O to czy bieganie w zimie jest rzeczywiście zdrowie zapytaliśmy Jerzego Sawickiego, radomskiego trenera piłki nożnej i nauczyciela wychowania fizycznego w Zespole Szkół Budowlanych w Radomiu. - Każda forma ruchu spacer, trucht, marszobieg lub jazda na łyżwach dla zdrowia znaczy więcej niż najlepszy lekarz - uważa Jerzy Sawicki

- Jeśli chodzi o bieganie, to przy temperaturze niższej niż 7 stopni poniżej zera, raczej odradzałbym bieganie osobom, które nie uprawiają sportu na co dzień. Tak niskie temperatury podczas biegu mogą sprzyjać rozwojowi chorób dróg oddechowych.

NA MRÓZ MARSZOBIEG

- Dlatego jeśli jest silny mróz, to zalecałbym marsz lub nordycki walking, czyli chodzenie z kijkami. Wówczas pracują także mięśnie rąk i klatki piersiowej. Gdy jest cieplej można biegać, ale dla osób, które nie biegają na co dzień najlepszą formą ruchu jest marszobieg - poleca trener.

- Podczas marszu tętno wzrasta do 110 lub 120 uderzeń serca na minutę, a podczas biegu do 140 lub 150 uderzeń. Dla porównania wyczynowi biathloniści podczas biegu narciarskiego utrzymują rytm serca na poziomie 188-190 uderzeń - wyjaśnia Jerzy Sawicki.