Jest bezpieczniej, ale nie wszędzie... Gdzie lepiej nie chodzić po zmroku?

Katarzyna Kucharska, oficer prasowy radomskiej policji:

- Na podstawie analizy stanu bezpieczeństwa oraz ilości zdarzeń, systematycznie prowadzimy działania prewencyjno-operacyjne na terenie całego miasta. Szczególnym nadzorem objęte są blokowiska. Funkcjonariusze sprawdzają młodych ludzi przebywających w grupach na klatkach schodowych oraz przed blokami.

Klatki schodowe i okolice bloków patrolują nocami także strażnicy miejscy.
(fot. Marcin Walasik)

Radom niestety nadal w Polsce ma niechlubną opinię niebezpiecznego miasta. Tymczasem zupełnie inaczej obrazują ten problem policyjne statystyki. Odmienną opinię mają też sami mieszkańcy.

Zapytani przez nas przypadkowi przechodnie czują się bezpiecznie na ulicach. Przyznają, że w porównaniu do poprzednich lat, widać jest zdecydowanie więcej patroli.

STRACH BYŁO PRZEJŚĆ

Najgorszy i pamiętny okres, to koniec lat 90-tych, kiedy wiele miejsc w mieście omijanych było łukiem, ponieważ każdy obawiał się o swoje bezpieczeństwo.

Szczególnie bardzo złą opinią cieszyła się ulica Żeromskiego. Wystający po bramach i zaczepiający przechodniów młodzi ludzie w dresach byli wręcz nieodłącznym elementem tej ulicy.

Duża liczba kradzieży i rozbojów spowodowana była przede wszystkim upadkiem dużych zakładów przemysłowych, a co za tym idzie utratą pracy przez wiele osób.

W CENTRUM BEZPIECZNIE

Czasy te na szczęście minęły, a mieszkańcy nie boją się chodzić przez Śródmieście. Policjanci i strażnicy miejscy nie ukrywają, że problem zniknął między innymi dzięki kamerom monitoringu miejskiego.

- Praktycznie całe centrum znajduje się w zasięgu kamer. Na ulicach objętych ich nadzorem od razu spadła liczba zdarzeń. W dużej mierze działają one prewencyjnie - mówi Rafał Gwozdowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Radomiu.

Najbardziej zagrożonym rejonem są okolice dworca kolejowego, które również od kilku lat obserwowane są przez kamerę.

- Szczególnie nocami z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę interweniujemy tam w sprawie picia alkoholu oraz bójek. Dochodzi do nich między młodymi ludźmi, którzy wracają z okolicznych dyskotek - informuje Rafał Gwozdowski.

Rozpoczynamy kolejną akcję!

Jeśli przed Waszym blokiem notorycznie odbywają się spotkania, podczas których zakłócany jest porządek i dochodzi do chuligańskich wybryków, zgłaszajcie nam takie miejsca na adres: [email protected] lub [email protected] Piszcie też na naszym forum: www.forum.echodnia.eu. Wasze zgłoszenia będziemy systematycznie przekazywać Straży Miejskiej i wspólnie z jej funkcjonariuszami odwiedzać wskazane miejsca.

GORZEJ NA OSIEDLACH

Radomianie twierdzą, że niestety bezpiecznie nie można się czuć, szczególnie wieczorami, na dużych osiedlach. Skarżą się na wystającą bezczynnie młodzież oraz częste chuligańskie wybryki.

- Zdarzenia z objętych monitoringiem placów i ulic przenoszą się poza ich zasięg. Mieszkańcy blokowisk skarżą się na grupy młodych ludzi, którzy wieczorami piją między blokami i wystają na klatkach schodowych. Często tego typu spotkania kończą się dewastacjami i zakłócaniem ciszy nocnej - mówi Gwozdowski.

Zarówno policja, jak i Straż Miejska przekonują, że robią wszystko co tylko w ich mocy, by ukrócić ten problem, poprawiając bezpieczeństwo na osiedlach. Ma to na celu między innymi akcja prowadzona pod nazwą "Blokers", w trakcie której kontrolowane są osiedla.

- W działaniach tych biorą udział funkcjonariusze pionu prewencji i policjanci operacyjni - informuje Katarzyna Kucharska, oficer prasowy radomskiej policji.