Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest politologiem, lubi czytać fantastykę, wolny czas poświęca rodzinie - przedstawiamy Tomasza Majewskiego

/dor/
Tomasz Majewski urodził się 30 sierpnia 1981 roku w Nasielsku, wychowywał się w Słończewie. Od piętnastego roku życia uprawia pchnięcie kulą, pierwsze sukcesy osiągnął pod koniec nauki w liceum w Ciechanowie. Dwukrotny złoty medalista olimpijski - z Pekinu i Londynu, kilkakrotny medalistka mistrzostw świata i Europy. Reprezentuje AZS AWF Warszawa. Jest absolwentem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie - Wydział Nauk Historycznych i Społecznych. W wolnych chwilach chętnie spotyka się ze znajomymi, lubi czytać książki.
Tomasz Majewski urodził się 30 sierpnia 1981 roku w Nasielsku, wychowywał się w Słończewie. Od piętnastego roku życia uprawia pchnięcie kulą, pierwsze sukcesy osiągnął pod koniec nauki w liceum w Ciechanowie. Dwukrotny złoty medalista olimpijski - z Pekinu i Londynu, kilkakrotny medalistka mistrzostw świata i Europy. Reprezentuje AZS AWF Warszawa. Jest absolwentem Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie - Wydział Nauk Historycznych i Społecznych. W wolnych chwilach chętnie spotyka się ze znajomymi, lubi czytać książki.
Tomasz Majewski w piątkowy wieczór dokonał nie lada wyczyny. Po raz drugi został mistrzem olimpijskim w pchnięciu kulą. Jaki jest prywatnie?

Znajomi mówią o nim najczęściej: inteligentny facet, oaza spokoju. On sam przyznaje, że czasem daje się wyprowadzić z równowagi, a najbardziej denerwuje go ludzka głupota. Sport pogodził ze studiami. Skończył politologię na Uniwersytecie kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Dlaczego taki kierunek? - Tak wyszło. Nie dostałem się na dziennikarstwo i chciałem studiować coś pokrewnego. Poszedłem na politologię i tak już zostało - wyjaśnia nasz dwukrotny mistrz olimpijski.

Wolny czas poświęca rodzinie, lubi też wyjść do kina, przeczytać ciekawą książkę. Głównie fantastykę, ale również aktualną prozę europejską i światową. Jeśli chodzi o ulubionych autorów, to kiedyś bardzo chętnie sięgał po książki Filipiuka, Sapkowskiego i braci Strugackich. - Kosińskiego też bardzo lubię. Trochę jest tych autorów. Nie mogę powiedzieć, że mam jedną ulubioną książkę. Były takie utwory, które czytałem parę razy i dalej mi się podobają - dodaje.

DLA PRAWDZIWYCH FACETÓW

Dlaczego zdecydował się na pchnięcie kulą, a nie inną dyscyplinę? - To mi wychodzi (śmiech). A mówiąc serio, żeby zobaczyć co jest takiego fajnego w pchnięciu kulą, trzeba się tym zajmować i to z dobrym skutkiem. Kiedy uda się bardzo dalekie pchnięcie, sprawia mi to przyjemność. Do takich rzeczy dochodzi się latami. A co jest fajne? To, że jest to sport dla prawdziwych facetów, bardzo silnych, bardzo wielkich, można powiedzieć, że jest to najprostszy pokaz ludzkiej mocy spośród wszystkich konkurencji lekkoatletycznych - stwierdza Tomek, który zapisał się w historii polskiego sportu jako dwukrotny mistrz olimpijski. Po te tytuły sięgnął w wielkim stylu.

MIAŁ FAJNE DZIECIŃSTWO?b>
Nasz utytułowany lekkoatleta wychowywał się w małej wiosce Słończewo, obol Ciechanowa. Czy może powiedzieć, że to było sielskie dzieciństwo? - Tak, wychowałem się na wsi. Generalnie dzieci na wsi mają fajnie, latają po swobodzie, robią co im się żywnie podoba. Miałem kochającą rodzinę, mam czwórkę rodzeństwa. Miałem fajne dzieciństwo, życzę każdemu takiego domu. Czy pomagałem w polu? - No tak, człowiek w końcu musi się nauczyć pracować, może dzieci na wsi uczą się trochę wcześniej. Pracowałem, pomagałem rodzicom, normalna sprawa. Czy były takie prace w polu, których szczególnie nie lubił? - Cóż ja mogłem lubić, albo nie lubić? Prace nie są do lubienia, prace są do robienia - dodaje Tomek, który kilka razy startował w Kielcach, poza tym był na wycieczce po Górach Świętokrzyskich, ma też dalszą rodzinę w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jest politologiem, lubi czytać fantastykę, wolny czas poświęca rodzinie - przedstawiamy Tomasza Majewskiego - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie