Jola jest wszechstronnie uzdolniona: śpiewa, gra na fortepianie i gitarze a także pisze wiersze i świetnie gotuje.
Jola to maturzystka w IV Liceum Ogólnokształcącym imienia Tytusa Chałubińskiego. Jest typową humanistką, dlatego wybrała klasę o profilu z rozszerzonym językiem polskim i historią. To właśnie polski w minioną środę, pisemnie i w wersji rozszerzonej zdawała na maturze.
Dopiero po maturze czeka na radomiankę wielkie wyzwanie: egzaminy do szkoły teatralnej.
- Chcę zostać aktorką - mówi sympatyczna dziewczyna.
O tym, że Jola jest uzdolniona w kierunku artystycznym i bystra nie mieliśmy wątpliwości podczas castingu Miss Polonia Ziemi Radomskiej.
Maturzystka oczarowała nas elokwencją, wszechstronną wiedzą i... zamiarem z jakim zgłosiła się do konkursu.
- Chcę udowodnić wszystkim, że nie tylko chude dziewczęta mogą brać udział w konkursie piękności - wspomniała Jola.
Naszej finalistce w kwestii urody nic nie brakuje, a swoimi talentami mogłaby obdarować co najmniej kilka osób. Gra na gitarze i fortepianie, śpiewa, fascynuje ją poezja śpiewana, musicale i opera.
- Nasza rodzina jest muzyczna. Dziadek grał na trąbce, tata śpiewał, siostra gra na fortepianie - uśmiech się Jola Cieśla.
To właśnie o rok młodsza siostra Ania nauczyła Jolę gry na fortepianie.
- Jak miałam 9 lat uczyłam się gry na klarnecie, ale mój nauczyciel skutecznie mnie zniechęcił. Potem nauczyłam się grać na gitarze a na końcu był fortepian - opowiada Jola.
Radomianka chce zostać aktorką. Kibicują jej mama Ewa i tata Zbyszek.
- Najbardziej wspiera mnie mama, i to chyba we wszystkim, co robię i dobrze mnie rozumie. Jeśli plan z aktorstwem nie powiedzie się mam też wersję awaryjną. Mogłabym studiować muzykoterapię i pomagać ludziom - mówi nasza finalistka.
Jola interesuje się też charakteryzacją sceniczną, ale w rzeczywistości ceni sobie naturalność.
W finale konkursu Miss Polonia Ziemi Radomskiej Jola Cieśla wystąpi z numerem 10.
20 lat temu mama Joli startowała w podobnym konkursie.
- Historia zatacza koło - śmieje się finalistka i wspomina, że jako mała dziewczynka śledziła konkursy piękności i wyobrażała sobie siebie na wielkiej scenie.
- Gdy szał konkursów piękności przeszedł dorosłam i właśnie wtedy okazało się, że zaproszono mnie na casting - mówi Jola.
Już 27 maja podczas Wielkiej Gali "10" będzie kibicować cała rodzinka: rodzice, siostra Ania i brat Piotr a także znajomi i wielbiciele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?