Czarni nie zaczęli najlepiej spotkania z Treflem. Rywale szybko objęli prowadzenie, sprawiając Czarnym ogromne problemy zagrywkami. Nie pomagały przerwy, ani zmiany przeprowadzane przez trenera Krzysztofa Jaskulskiego. Przegrana partia podziałała na gospodarzy mobilizującą. W kolejnym secie to radomianie dyktowali warunki. W końcówce, po bloku na Piotrze Orczyku ekipa Trefla zmniejszyła stratę do jednego punktu, ale kolejne cztery akcje wygrali Czarni, wyrównując stan meczu.
W trzeciej odsłonie, mimo początkowego prowadzenia gdańszczan, radomianom, po ataku Jakuba Wachnika udało się doprowadzić do wyrównania, a następnie po serii zagrywek Łukasza Łapszyńskiego, wypracować przewagę, którą zachowali do końca seta. Kolejną partię znakomicie rozpoczął Wachnik. Przy jego zagrywce radomianie prowadzili 8:0. Zamieszanie przy stanie 12:6, w którym po błędzie zagrywki rywali, sędziowie odgwizdali także ich błąd ustawienia, a następnie zmienili decyzję, wytrąciło radomską drużynę z rytmu. Przewaga stopniała do dwóch punktów, ale w końcówce więcej opanowania wykazali radomianie, wygrywając seta i cały mecz. Wygrana oznacza, że radomianie są bardzo bliscy awansu do finału mistrzostw Polski. W niedzielę, w ostatnim meczu półfinału zagrają z Chemikiem Olsztyn.
Czarni Radom - Trefl Gdańsk 3:1 (17:25, 25:20, 25:18, 25:20).
Czarni: Zugaj, Łapszyński, Orczyk, Wachnik, Grzechnik, Jarzyna - Jedraszek (libero) oraz Faryna, Kiernoz, Sroczyński, Nowakowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?