Juventus świętował stulecie rodziny Angellich na czele klubu. Zebrano konstelację legend Bianconerich. Zabrakło niestety wyklętego Bońka

Po raz kolejny widzieliśmy kultowych zawodników w koszulkach Juventusu i niektórzy z nich pokazali, że nadal są w świetnej formie.

Spójrzcie tylko, co zrobił Edgar Davids. 50-letni Holender już teraz może znaleźć się w drużynie Allegriego.

W 9. minucie gwiazdorzy Juve i widzowie złożyli hołd Gianluce Viallemu, legendzie włoskiego futbolu, który zmarł na nowotwór na początku 2023 roku.

Zawodnicy zatrzymali się, kibice wstali z miejsc, a arenę wypełniły gromkie brawa na cześć Gianluki.

Alessandro Del Piero dość szybko strzelił gola, a na bramkę byłego trenera Realu Madrytu Zinedine'a Zidane'a publiczność musiała długo czekać.

Zespół „Zizou” zrobił wszystko, aby Francuz trafił do siatki. I tak pod koniec meczu widzowie w końcu zobaczyli gola Zinedine’a. W wieku 51 lat nadal jest w dobrej formie!

Zidane strzelił gola po podaniu Marca Iuliano. Wygląda na to, że był to plan, który zawodnicy wymyślili siedząc na ławce rezerwowych. A może trener Michel Platini podpowiedział?

Mecz oglądali z trybun piłkarze Juventusu, którzy w przerwie reprezentacyjnej wyjechali na mecze drużyn narodowych.

Biała drużyna Zidane'a pokonała czarną drużynę Del Piero 9:6.

Oczywiście Francuz nie mógł uniknąć pytania o kontynuację kariery trenerskiej. „Zizou” odpowiedział wymijająco:

– Powrót do coachingu? Na razie nic nowego, żadnych wieści. Teraz robię to samo co (Antonio) Conte, skupiając się na rodzinie. Zobaczmy, co przyniesie nam przyszłość.

Oto inne momenty z tego magicznego wieczoru, w którym zabrakło Zbigniewa Bońka. „Zibi” zdobywał z Juve wiele trofeuw (scudetto 1984, Puchar Włoch 1983, Puchar Europy 1985, Superpuchar Europy 1984, Puchar Zdobywców Pucharów 1984), ale kibice „Starej Damy” i rodzina Agnellich wyklęła Bońka za jego krytykę „Bianconerich” po aferze calciopoli i usunę „gwiazdę” Polaka z alei sław, zamieniając ją „gwiazdą” Davidsa.