Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadrowicze z Radomia na czwartym miejscu w Europie

/SzS/
b Marcin Skowroński (z lewej) oraz Konrad Fryze, dwaj gracze Returnu Radom otarli się o podium mistrzostw Europy kadetów
b Marcin Skowroński (z lewej) oraz Konrad Fryze, dwaj gracze Returnu Radom otarli się o podium mistrzostw Europy kadetów archiwum prywatne
Mieli już trzy piłki meczowe i byłby medal. Wielka szkoda. Pomimo, że się nie udało, to wielki sukces młodzieżowego tenisa. Reprezentacja Polski kadetów do lat 16 zajęła czwarte miejsce podczas halowych mistrzostw Europy. W skład kadry wchodzi dwóch graczy radomskiego Returnu, Marcin Skowroński oraz Konrad Fryze. Ten ostatni kilka tygodni temu zdobył tytuł najpopularniejszego sportowca ziemi radomskiej w plebiscycie sportowym “Echa Dnia". Wraz z nimi w drużynie kadry jest tenisista Legii Warszawa, Kacper Żuk.

- Czujemy ogromny niedosyt. Medal był na wyciągnięcie ręki, wcale nie byliśmy słabsi od rywala i brakowało tak niewiele - powiedział nam wczoraj tuż po zakończonym meczu Konrad Fryze.
Jeszcze kilkanaście dni temu młodzi kadeci walczyli w eliminacjach do mistrzostw Europy. Już wtedy pisaliśmy, że drużyna nie należy do grona faworytów, ale podczas turnieju w Grecji poradziła sobie doskonale i znalazła się w gronie finalistów. Mistrzostwa rozgrywane były we Francji.
W ćwierćfinałowym meczu Polacy pokonali rozstawioną Portugalię 2:1. Swój pojedynek pewnie wygrał Konrad Fryze. Potem przegrał Żujk i o wszystkim decydował debel. Skowroński grając z Żukiem wygrali swój mecz 3:6, 7:6, 6:3.
W kolejnym pojedynku Polacy zagrali z Niemcami i wypadli blado przegrywając 0:3. Drużynie przyszło się bić w meczu o trzecie miejsce z reprezentacją Szwecji.
Po pierwszym meczu singla Konrada Fryze, Polacy prowadzili 1:0. W następnym Marcin Skowroński miał już rywala “na widelcu". Miał już trzy piłki meczowe i niestety nie opanował nerwów i Szwedzi wyrównali. Po wielkich emocjach o wszystkim decydował debel, w którym Fryze zagrał z Żukiem. Zmęczenie dało im się trochę we znaki i Szwedzi wygrali ostatecznie 2:1.
- Niedosyt jest, ale z drugiej strony osiągnęli największy drużynowy sukces od kilku lat - powiedział nam Sebastian Fryze, tata kadrowicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie