Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kajakowa przygoda na Radomce

Piotr KUTKOWSKI
Rzeczka wije się meandrami przez wydawałoby się dziewicze tereny.
Rzeczka wije się meandrami przez wydawałoby się dziewicze tereny. Piotr Kutkowski
Płynąc kajakiem Radomką odnosimy wrażenie, że znajdujemy się w zupełnie dzikim, oddalonym setki kilometrów od cywilizacji miejscu. A nagrodą za wysiłek może być porcja domowego wyrobu pierogów.

Trasa w skrócie

Trasa w skrócie

100 kilometrów liczy Radomka. Swój początek bierze w lasach konecko-przysuskich, w obrębie Garbu Gielniowskiego, wpada do Wisły w miejscowości Kłoda. W środkowym odcinku rzeki utworzony został Zalew Domaniowski.

Radomka jest rzeką, która stanowi naturalną granicę pomiędzy lasami Puszczy Kozienickiej i Puszczy Stromeckiej oraz północno-zachodnią granicą Kozienickiego Parku Krajobrazowego. Płynie na dystansie około 100 kilometrów, by zakończyć swój bieg w Wiśle.

POCZĄTEK W BRZÓZIE

My zaczynamy spływ na końcowym odcinku, tuż za mostem w Brzózie. Woda płynie w tym miejscu wartkim nurtem, zresztą i dalej jest jej dużo i płynie ona szybko.

Przygotowywanie kajaków, pakowanie ich, ubieranie kamizelek. - Jeżeli macie doświadczenie, to nie powinniście mieć większych kłopotów. Ale trzeba uważać na gałęzie, konary, należy się też trzymać środka rzeki a na zakrętach - wewnętrznej strony - instruuje organizator spływu.

Na pożegnanie życzy nam powodzenie i spotkania dzikiej zwierzyny.

Ceny

Ceny

50 złotych kosztuje wypożyczenie jednego, dwuosobowego kajaka na trasie z Brzózy do Ryczywołu. Za przewóz powrotny jednej osoby trzeba zapłacić 5 złotych. Duża porcja pierogów kosztuje w barze w Brzózie 8 złotych. Nocleg w pensjonacie w tej wsi - 35 złotych od osoby.

PRZYRODA

Płynąc nie trzeba dużo wiosłować, trzeba natomiast sporo wiosłami manewrować, by uniknąć wpłynięcia w krzaki lub uderzenia w wystający z dna rzeki pień. Ale jednocześnie jest wystarczająco dużo czasu na to, by podziwiać przyrodę. Silnie meandrująca Radomka pięknie komponuje się z krajobrazem lasów Puszczy Kozienickiej, przecinając też niekiedy łąki. Na brzegach widać trzcinowiska, szuwary, czasem piaszczyste skarpy.

Według przyrodników nad Radomką występują zimorodki, wydry, pliszki siwe i żółte. bobry, piżmaki, krzyżówki, nurogęsi czy piskliwce. Również czarne i białe bociany.

My tyle szczęścia nie mamy - musimy zadowolić się dziką kaczką i czaplą oraz śladami żerowania bobrów.

Most w Chodkowie to zwiastun, że rejs pomału zbliża się do końca. Ale po drodze jest jeszcze jedna rzecz godna polecenia - przed Ryczywołem na lewym brzegu z rzeką graniczy rezerwat przyrody "Dęby Biesiadne" ze starymi , dziuplastymi pomnikowymi dębami.

PIEROGI

Po przepłynięciu od Brzózy ponad 14 kilometrów docieramy do mostu na drodze z Kozienic do Warszawy. Kajaki wynosimy na brzeg nieco wcześniej, gdzie znajduje się miejsce biwakowe. Tam czeka na nas już samochodem organizator spływu. - Podobało się? - pyta z góry wiedząc, że odpowiedź będzie twierdząca

To już koniec naszej wędrówki, ale nie koniec atrakcji. Po powrocie do Brzózy od razu wstępujemy do małej restauracji, która słynie z wyrabianych tam pierogów. Zamawiamy ruskie i nadziewane mięsem. I jedne i drugie smakują wybornie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie