Kamil Witkowski: - To był całkiem udany sezon piłkarski w regionie radomskim

Panie prezesie, jak w pańskiej ocenie wypadł miniony sezon na ziemi radomskiej?
Poza małymi wyjątkami trzeba powiedzieć, że było to jeden z lepszych sezonów w ostatnich latach. Zaczynając od samej góry, mieliśmy w ekstraklasie swojego przedstawiciela. Radomiak w roli beniaminka spisał się doskonale. Oczywiście, że były wiosną słabsze chwilę, że apetyt urósł i niektórzy chcieli jeszcze więcej, ale patrząc na całość możemy być bardzo zadowoleni.

W trzeciej lidze mieliśmy dwóch swoich przedstawicieli, którzy się utrzymali.
- To również bardzo mnie cieszy. Broń mając dość młody zespół ugruntowała swoją pozycję w trzeciej lidze i wiem, że plany są bardzo ambitne na kolejny sezon. Wierzę, że klub pogra o coś więcej. Ogromne gratulacje dla Pilicy, która w roli beniaminka, na 100 - lecie istnienia zdołała się utrzymać w trzeciej lidze. Pilica świetnie wystartowała jesienią, potem było trochę słabiej, nastąpiła zmiana trenera, ale efekt końcowy jest najważniejszy.

Chyba czwarta liga to jest taki szczebel, z którego okręg nie może być zadowolony.
- W przyszłym roku na tym szczeblu będziemy mieli tylko jednego przedstawiciela, Oskar Przysucha. Nie spodziewałem się na pewno spadku Energii Kozienice. Ten klub ma olbrzymi potencjał. Wielka szkoda. Do piatej ligi spadło również Zamłynie. W przyszłym sezonie w nowo utworzonej piątej lidze będziemy mieli czterech przedstawicieli, Zamłynie, LKSPromna, Drogowca Jedlińsk i Energię.

Chyba największym przegranym może czuć się Orzeł Wierzbica?
Byłem w sobotę na barażowym meczu i rzeczywiście bardzo szkoda Orła. Piłkarsko był zespołem lepszym, zasłużył na awans, ale niestety doszło do rzutów karnych, gdzie jak wiemy wszystko jest możliwe.

Doszły nas głosy, że klasa B w takiej formule nie ma sensu. Runda zaczęła się w kwietniu, a skończyła w czerwcu.
- Zgadza się, ale wrócę do początku sezonu, gdy na tydzień przed rozgrywkami wycofały się trzy drużyny. Był już gotowy harmonogram, dzwoniliśmy po klubach, czy zmieniamy na dwie grupy, ale prezesi sami zdecydowali, że mają już budżet ułożony, aby tego nie ruszać. Jesienią już będzie inaczej, bo będą dwie grupy.

Nie ma pan wrażenia, że coraz mniej dzieci uprawia futbol?
W ogóle coraz mniej dzieci uprawia sport. Do wieku żaka, czy młodzika, w większych miastach kluby sobie radzą. Ale już w mniejszych miejscowościach jest bardzo ciężko. Dzieci jest coraz mniej, a poza tym nie wszystkie chcą uprawiać akurat piłkę nożną.
Aktualizacja - Prezes Kamil Witkowski pochwalił również Hydrotruck Sportową Czwórkę, która awansowała do ekstraklasy kobiet. Również ciepłe słowa skierował w stronę Victorii Solec nad Wisłą, drużyna która grała w barażach o awans do drugiej ligi futsalu i niewiele brakowało.