Kapitalna inauguracja sezonu futbolistów Green Ducks. Efektowne zwycięstwo nad Warsaw Sharks B

Green Ducks Radom - Warsaw Sharks B 80:0 (38:0, 14:0, 14:0, 14:0)

Tym razem kaczory rywalizowały na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy XILiceum Ogólnokształcącym imienia Stanisława Staszica usytuowanym przy ulicy 11 listopada 27 w Radomiu.

Zespół Green Ducks był zdecydowanym faworytem tego spotkania i już od samego początku miał inicjatywę i kontrolował przebieg meczu. W żadnej z czterech kwart radomianie nie dali rywalom zdobyć choćby punktu. W pierwszej sami zdobyli aż 38 oczek! W trzech kolejnych punktowali po 14:0 i ostatecznie zwyciężyli 80:0.

- Mecz ułożył się po naszej myśli, choć nie spodziewaliśmy się aż tak wysokiego zwycięstwa. Dziękujemy przeciwnikom za czystą grę, a kibicom za wspaniałą atmosferę na trybunach - powiedziała Natalia Domagała, wiceprezes Green Ducks Radom.

- Teraz skupiamy się na dalszych przygotowaniach, bo sezon dopiero się rozpoczął. Na pewno nie zamierzamy spoczywać na laurach - dodała Natalia Domagała.

Pojedynek z Warsaw Sharks był debiutem dla Luke’a Zetazate, nowego szkoleniowca radomskiego zespołu. Trzeba przyznać, że wypadł on niezwykle okazale. - Gra pod okiem Luke’a jest teraz bardziej poukładana i przemyślana. Zawodnicy pracują jak porządny kolektyw. W niedzielnym meczu było widać, że również mentalnie zespół był bardzo dobrze przygotowany. Luke również na boisku zachowuje się jak prawdziwy profesjonalista - dodaje wiceprezes.

Warszawskie rekiny to zdecydowanie zespół, który leży radomskim kaczorom. Przed rokiem Green Ducks pokonali ekipę ze stolicy 64:0, a jeszcze wcześniej 53:0. Tym razem ponownie pokazali swoją wyższość.

Kolejne spotkanie radomianie rozegrają na wyjeździe z Crusaders Warszawa. Pojedynek odbędzie się 17 lipca.
Najbliższy rywal radomian na inaugurację przegrał przed tygodniem z Rhinos Wyszków 0:41.

Dotychczas drużyny Green Ducks Radom i Crusaders Warszawa spotkały się raz. Wtedy, w czerwcu 2014 roku, górą była ekipa ze stolicy, która wygrała 8:0.