Kapliczka świętego Rocha będzie jak nowa

- Pieniądze zbieraliśmy aż trzy lata - przypomina Aleksander Sawicki, przewodniczący Społecznego Komitetu Ratowania Zabytków Radomia. - Ale udało nam się. A kapliczka naprawdę wymagała odnowy.

Stojąca na terenie Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego kapliczka pochodzi z 1893 roku i zbudowano ją w stylu neogotyckim. Ponad sto lat temu wzniesiono ją w kształcie prostopadłościanu zwieńczonego ostrym sklepieniem.

Niestety, nigdy nie była poprawiana. Dlatego obiekt był już w bardzo złym stanie. Należało, między innymi, zdjąć i zakonserwować wszystkie ruchome elementy , oczyścić i zgalwanizować kratę, położyć nowe tynki, ułożyć nową posadzkę.

W owalnym otworze nad wejściem stanie figura świętego Rocha, której do tej pory nie było widać, choć kapliczka nosi jego imię.

- A najbardziej cieszę się, że główny obraz jest już jak nowy! - Aleksander Sawicki pokazuje nam obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.

Był bardzo mocno zniszczony. Konserwacji - społecznie! - podjął się Zygmunt Chałupka, z Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki Muzeum imienia Jacka Malczewskiego.- Jesteśmy panu Chałupce bardzo wdzięczni - podkreśla nasz rozmówca.

W kapliczce zastajemy brygadę z firmy pana Tomasza Gawełka. Odświeżono już posadzkę. Gotowy jest już nowy stół ołtarzowy. Teraz kładziony jest nowy dach. Dachówkę układa się w tradycyjną rybią łuskę, a wszystkie nowe elementy metalowe są z miedzi.
- Radomian zaprosimy już niebawem na otwarcie odnowionej kapliczki - zapewnia Aleksander Sawicki.

Kolejną kapliczką, którą społecznicy wyremontują, to ta poświęcona świętej Rozalii, stojąca przy ulicy Żeromskiego w pobliżu budynku Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód. Kilka lat temu uszkodziła ją wjeżdżająca na plac budowy ciężarówka, a i bez tego stan obiektu jest zły.
- Mamy nadzieję, że i tym razem radomianie nie zapomną o nas rozliczając się w Urzędach Skarbowych…Może poszukamy też innych źródeł dochodu - zapowiada Sawicki.